Sokół był o jedną bramkę lepszy od Dębu Dąbrowa Białostocka. Kora z kolei pokonał u siebie Spartę Augustów. Dziś odbywały się regionalne rozgrywki Pucharu Polski.
Sokół 1946 Sokółka - Dąb Dąbrowa Białostocka 2:1 (0:1)
- Zagraliśmy dobrą drugą połowę, bo w pierwszej niewiele nam wychodziło, a akcje były mało składne. Dąbrowa po jednym z naszych błędów strzeliła bramkę. Po przerwie wyszliśmy zmotywowani. Wiedzieliśmy, że da się odrobić straty. Chcieliśmy szybko zdobyć gola i udało się to po strzale Krzyśka Biernackiego. Później skończyła się taktyka. Można powiedzieć, że o jedną bramkę byliśmy lepsi. W 82. minucie na listę strzelców ponownie wpisał się Krzysztof Biernacki - mówi Krzysztof Stelmaszek, szkoleniowiec Sokoła.
- Mecz był do wygrania, a przegraliśmy go na własne życzenie. Mieliśmy wiele sytuacji, których nie wykorzystaliśmy, cztery, czy pięć stuprocentowych okazji. Pierwsza połowa, do 25. minuty była wyrównana, a później tempo nam spadło. Sprawiliśmy Sokółce prezent przy 1:1. Druga bramka padła ze spalonego, sędzia nie gwizdnął. Ale rezultat idzie w świat. Gratuluję Sokółce zwycięstwa - stwierdza Marek Borek, trener Dębu.
Kora Korycin - Sparta Augustów 6:4 (1:4)
- W pierwszej połowie. było 1:4. Założenia w przerwie były takie, żeby nie stracić już bramki. Zaczęliśmy grać bardziej agresywnie, a piłka raz za razem wpadała do bramki rywali. Sparta myślała chyba, że wygra drugą połowę w chodzonego i trochę musiała się zdziwić. Przy stanie 4:4 Augustów próbował nas gonić , ale po ładnej akcji dostał bramkę na 5:4. Później jeszcze zdobyliśmy gola, po pięknym strzale z 25 metrów w samo okienko. Rywale nie dali już rady się podnieść, nie mieli pomysłu - mówi Ignacy Lech, trener Kory.
Dziś wieczorem odbywa się też spotkanie Krynek z Magnatem Juchnowiec Kościelny. Wynik podamy po zakończeniu meczu.
Aktualizacja, godz. 21.37: KS UM Krynki przegrały z Juchnowcem 0:7 i odpadły z dalszych rozgrywek.
1/8 finału regionalnego Pucharu Polski odbędzie się 3 października.
(pb)