Szczypiorniak podejmował wczoraj wieczorem na własnej hali zespół TS Siemiatycze. Był to ostatni mecz w tym sezonie, który zakończył się zwycięstwem dąbrowskiej drużyny.Po raz pierwszy w historii zespół piłkarzy ręcznych zajął trzecie miejsce w rozgrywkach II ligi.
Spotkanie z rywalami z Siemiatycz było bardzo wyrównane, a walka toczyła się do samego końca. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 10:9 dla gospodarzy, przeciwnicy nie dawali jednak za wygraną. Ostatecznie mecz zakończył się wygraną Szczypiorniaka 23:20.
- Zagraliśmy derbowe spotkanie z Siemiatyczami. Bardzo zależało nam na wygranej na zakończenie rundy i na ostatnim spotkaniu przed własną publicznością zakończonym wygraną. To nam się udało, jestem z tego bardzo zadowolony. Grało nam się ciężko. Derbowe mecze mają to do siebie, że walczy się o każdą piłkę i nikt nie odpuszcza. Musieliśmy zagrać na 100 procent. Goście też bardzo dobrze się nam postawili, ale w końcowym rozrachunku to my jesteśmy górą. Cieszymy się z trzeciego miejsca w tabeli. Był to dla nas sezon wyczerpujący. Pod koniec nie mogliśmy skorzystać z kilku zawodników ze względu na kontuzje, ale i tak udało nam się znaleźć na trzecim miejscu. Z roku na rok widzimy duży progres, dwa lata temu mieliśmy 12 miejsce, rok temu 6, a teraz jesteśmy na podium. Wszystko idzie w dobrym kierunku, jest młodzież, są starsi zawodnicy i wszyscy dobrze ze sobą współpracują. W następnym sezonie będziemy chcieli się wzmocnić dwoma, trzema zawodnikami i zagrać o najwyższe miejsce. Zobaczymy jaką kadrą będziemy dysponować w następnym roku. Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do naszego sukcesu. Niewątpliwie trzecie miejsce to duży sukces i takie małe miasto jak Dąbrowa Białostocka potrafi grać w piłkę ręczną. Dziękujemy serdecznie kibicom, osobom, które nas wspomagały. Dziękujemy naszym sponsorom – Urzędowi Miejskiemu w Dąbrowie Białostockiej, Starostwu Powiatowemu, Urzędowi Marszałkowskiemu oraz prywatnym sponsorom - powiedział nam po meczu Mirosław Tokajuk, jeden z trenerów Szczypiorniaka.
Halina Raducha
Szczypiorniak - TS Siemiatycze: