26:32 - takim wynikiem zakończyło się dzisiejsze wyjazdowe spotkanie Szczypiorniaka z Pabiksem Pabianice. Dąbrowska drużyna wzbogaciła się o kolejne punkty.
- Bardzo dobrze weszliśmy w mecz, cały czas kontrolując jego przebieg. Byłem pełen obaw o przebieg tego spotkania, bowiem do Pabianic wyjechaliśmy w jedenastu. Chłopcy dali z siebie wszystko - mówi Mirosław Tokajuk, jeden z trenerów Szczypiorniaka.
Przed drużyną świąteczna przerwa. 7 kwietnia team z Dąbrowy Białostockiej zmierzy się na wyjeździe z Konstantynowem Łódzkim, tydzień później zagra u siebie z AZS-AWF Warszawa.
- Przebieg rundy rewanżowej bardzo dobrze nam się układa. Jesteśmy na trzecim miejscu w tabeli, mamy aspiracje na zajęcie drugiej pozycji i walkę w barażach. Musimy przy tym liczyć na potknięcie Radzymina. Te sukcesy to efekt ciężkiej kilkuletniej pracy. W pierwszym naszym sezonie w drugiej lidze byliśmy niedoświadczoną drużyną. Z roku na rok robimy duży progres. Przed nami jeszcze cztery spotkania w tym sezonie. Zobaczymy jak będzie - dodaje Mirosław Tokajuk.
(pb)