Zwycięstwem 25:29 zakończyło się dzisiejsze wyjazdowe spotkanie Szczypiorniaka Dąbrowa Białostocka z AZS-AWF Warszawa.
- Już na początku objęliśmy prowadzenie i kontrolowaliśmy przebieg gry, choć było troszeczkę nerwowo, bowiem sędziowie gubili się nieco, zarówno na jedną, jak i na drugą stronę. Cały czas utrzymywaliśmy przewagę czterech, pięciu bramek. Dużo było rotacji z naszej strony w obronie. Zawodnicy bardzo dobrze się spisywali. Inni wchodzili do ataku i ciągnęli grę. Cały zespół zasłużył na pochwały. Chcieliśmy ten mecz wygrać i udało nam się to. W dobrych nastrojach wracamy do domu z Warszawy - mówi Mirosław Tokajuk, jeden z trenerów Szczypiorniaka.
Dąbrowski team rozegrał dzisiejsze spotkanie awansem. Pierwotnie miało się ono odbyć 24 listopada, jednak trzeba je było przełożyć ze względu na plany trenerów.
- Mamy teraz trochę wolnego. Spotykamy się na treningu za tydzień i przygotowujemy się do meczu z Lublinem - 11 lub 12 listopada - który jest dla nas bardzo ważny - dodaje Mirosław Tokajuk.
(is)