Aż siedem goli strzelili wczoraj w meczu 1/16 finału podlaskiego Pucharu Polski piłkarze z Dąbrowy Białostockiej. Na wyjeździe pokonali Polonię Raczki.
Mecz zakończył się wynikiem 0:7. Jednak pierwsze 45 minut spotkania wcale nie zapowiadało tak wysokiej wygranej.
- Przeciwnik na pewno był od nas słabszy, niżej notowany, z niższej ligi. Pierwszą połowę zagraliśmy niemrawo. Wygrywaliśmy tylko 0:1, bylem niezadowolony z gry. Po przerwie, po pewnej reprymendzie i dwóch zmianach, wszystko ruszyło do przodu. Zdominowaliśmy totalnie przeciwnika. Skończyło się 0:7, mogło być nawet jeszcze więcej - relacjonuje przebieg spotkania Dariusz Szklarzewski, trener Dębu.
Bramki dla Dębu strzelali: Krzysztof Biernacki, Michał Łabieniec (3), Dawid Tochwin, Mateusz Sołowiej i Damian Siejda.
Dzięki wczorajszemu zwycięstwu gracze z Dąbrowy Białostockiej awansowali do 1/8 finału podlaskiego Pucharu Polski. Szkoleniowca Dębu zapytaliśmy, jak daleko chciałby zajść wraz ze swoimi podopiecznymi w pucharowych rozgrywkach.
- To zależy od tego, co przygotuje nam los. Na pewno będziemy grali, żeby wygrywać. Bo po to się gra, żeby wygrywać. Nie napinamy się specjalnie, że zdobędziemy Puchar Polski, ale nie chcemy też odpuszczać jak to wcześniej kiedyś bywało. Nie chcielibyśmy dopuścić do takiej sytuacji. Jak już się podjęliśmy, to chcemy grać i zajść jak najdalej - zaznacza Dariusz Szklarzewski.
Przypomnijmy, w poprzednim sezonie piłkarze Dębu awansowali do finału rozgrywek. Mieli grać u siebie z ŁKS-em 1926 Łomża. Władze klubu, tłumacząc się jednak brakami kadrowymi, postanowiły oddać spotkanie walkowerem.
Więcej o poprzednim finale Pucharu Polski, w którym mieli zagrać piłkarze Dębu, przeczytasz w tekście: Puchar Polski oddany walkowerem
- Jeżeli gdzieś po drodze odpadniemy po meczu z dobrym przeciwnikiem, to nie będziemy robili z tego tragedii. Chcemy w tym roku potraktować Puchar Polski w miarę poważnie. A jak wyjdzie zobaczymy - stwierdza trener Dębu.
Mecz 1/8 finału drużyna z Dąbrowy Białostockiej zagra 4 października. Nie jest na razie znany przeciwnik zespołu.
Tymczasem w środę Sokół 1946 Sokółka podejmie u siebie w meczu Pucharu Polski - grający w IV lidze - KS Wasilków. Pierwszy gwizdek sędziego o godzinie 16.
(mik)