Hat tricka zaliczył dziś Kamil Kul. Sudovii nie udało się wygrać na wyjeździe z Polonią Raczki. Natomiast Krynki i Korycin podzieliły się punktami.
- Mecz z Rudnią Zabłudów zaczął się bardzo dobrze, w drugiej minucie spotkania mieliśmy już rzut karny. Niestety, nie wykorzystaliśmy go. Na szczęście kontrolowaliśmy przebieg meczu i bramki musiały paść - mówi Krzysztof Stelmaszek, trener Sokoła II Sokółka.
Kamil Kul trafiał do bramki rywali w 16, 27 i 44 minucie meczu. Michał Tochwin zdobył dwa gole: w 29 i 86 minucie. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 0:5 dla Sokoła.
- Graliśmy pięknie i skutecznie. Drużyna była dość dobrze zmotywowana. Nowa taktyka się sprawdza. Jest więc się z czego cieszyć. Dziś obrońcy zagrali tak dobrze jak napastnicy - dodaje Krzysztof Stelmaszek.
Po dzisiejszym meczu Sokół zajmuje piąte miejsce w tabeli "okręgówki" z dorobkiem 46 punktów.
Nie powiodło się natomiast Sudovii Szudziałowo, która na wyjeździe przegrała 2:0 z Polonią Raczki. - W pierwszej połowie straciliśmy dwie bramki: jedną po stałym fragmencie gry, drugą bramkę samobójczą - mówi Krzysztof Bach, trener Sudovii. - Niestety, tych strat nie udało nam się odrobić. Dzisiejsze spotkanie było typowym meczem walki. Ciężko nam było odwrócić losy spotkania. Cóż, jesteśmy drużyną środka tabeli - dodaje.
Zespół z Szudziałowa z dorobkiem 40 punktów zajmuje teraz szóste miejsce w tabeli.
Tymczasem KS UM Krynki zremisował wczoraj z Korą Korycin na własnym boisku 2:2. Krynki są na piątym miejscu w tabeli Klasy A (mają 49 punktów), Korycin jest szósty (ma o punkt mniej).
Wczoraj także Pogranicze Kuźnica wygrało na wyjeździe spotkanie z Supraślanką Supraśl. Mecz zakończył się rezultatem 0:2. Pogranicze ma 16 punktów i zajmuje piąte miejsce w tabeli Klasy B.
(is)