Porażkę w wyjazdowym spotkaniu poniósł Szczypiorniak Dąbrowa Białostocka; mecz II ligi piłki ręcznej z liderem - Uniwersytetem Radom - zakończył się wynikiem 34:23 (17:14).
- Przegraliśmy z liderem, ale jestem bardzo zadowolony z postawy chłopaków - mówi Wojciech Andrukiewicz, jeden z trenerów dąbrowskiej drużyny. - Pojechaliśmy na to spotkanie w osłabionym składzie, bez czterech podstawowych zawodników. W końcówce pierwszej połowy rywale odjechali nam na trzy, cztery bramki. Dopóki wystarczało nam sił, graliśmy jak równy z równym. Ostateczny wynik nie odzwierciedla jednak tego, co działo się na boisku.
Szczypiorniak ma na koncie 18 punktów.
- Następne spotkanie gramy u siebie z ChKS-em Łódź. To trudny rywal dla nas. Będziemy co prawda faworytami, ale musimy podejść do tego meczu skoncentrowani i z ambicją. Tylko wtedy będziemy mogli cieszyć się ze zwycięstwa - dodaje szkoleniowiec Szczypiorniaka.
(is)