Porażką zakończyło się dziś wyjazdowe spotkanie Szczypiorniaka Dąbrowa Białostocka w meczu z AZS AWF Warszawa. - Zagraliśmy bardzo nieskutecznie w ataku - mówi Wojciech Andrukiewicz, jeden z trenerów dąbrowskiej drużyny.
- Bardzo źle wpłynęła na nas droga. Trafiliśmy na wypadek - mówi szkoleniowiec.
Na „ósemce” między Wyszkowem a Ostrowią Mazowiecką zderzyły się dwa auta i ciężarówka. Trasa była dość długo zamknięta dla ruchu, policja zorganizowała objazdy. Podróż do stolicy trwała dużo dłużej niż planowano.
- Mieliśmy dziś bardzo dużo nieskutecznych sytuacji rzutowych. W drugiej połowie, przez ostatnie 15 minut przeciwnik nam rzucił kilka bramek, my natomiast nie. Niewykorzystane sytuacje zemściły się. Przegraliśmy mecz, który mogliśmy wygrać - dodaje Wojciech Andrukiewicz.
Mecz zakończył się wynikiem 26:23 dla gospodarzy.
Za tydzień Szczypiorniak podejmie u siebie zespół z Konstantynowa Łódzkiego.
(is)