Dąb Dąbrowa Białostocka oddal walkowerem mecz Pucharu Polski, który miał się dziś odbyć w Suwałkach. - Wyjechałoby nas tam może dziewięciu, może dziesięciu - mówi Robert Speichler, trener LKS-u. Jedyną drużyną reprezentującą powiat sokólski w 1/8 finału PP są Krynki. Dziś wieczorem zmierzą się z Magnatem Juchnowiec Kościelny.
- W sprawie rezygnacji z rozgrywek pucharowych decyzję podjął trener Robert Speichler - mówi Mieczysław Sołowiej, prezes Dębu.
- W poniedziałek na treningu skonsultowałem się z zawodnikami. Przyjrzeliśmy się naszym możliwościom i stanowi zdrowia niektórych piłkarzy. Gracze powiedzieli mi, że w kolejną środę z rzędu nie będą w stanie zwolnić się z pracy. Doszliśmy do wniosku, by nie grać meczu z Wigrami II - tłumaczy szkoleniowiec Dębu. - Patrzę na drużynę przede wszystkim pod kątem zawodników, by byli oni zdrowi. A nasza kadra jest taka, a nie inna. Dla nas też liga jest ważniejsza.
Robert Speichler wymienia zawodników, którzy są kontuzjowani. To Michał Łabieniec, Jarek Sujeta, Kamil Maślanik i Sebastian Pers. Choruje Mateusz Jarmoszko. Sam trener mówi, że od kilku dni nie wychodzi z domu. Pracują Maciej Orpik, Krzysztof Biernacki oraz Kuba Sołowiej.
Mecz miał się rozpocząć dziś o godzinie 15. Dzięki decyzji LKS-u Wigry II Suwałki awansowały do 1/4 finału.
Dąb oddał walkowerem finał Pucharu Polski, w czerwcu tego roku (informowaliśmy o tym w tekście Puchar Polski oddany walkowerem).
Jedyną drużyną z powiatu sokólskiego, która zagra w tej rundzie są Krynki. Zespół KS UM wyjeżdża dziś na spotkanie z Magnatem Juchnowiec Kościelny. Mecz rozpocznie się o godzinie 18 na boisku w Juchnowcu Kościelnym.
(is)