Sokół 1946 Sokółka pewnie zwyciężył w meczu trzeciej rundy okręgowego Pucharu Polski. Sokółczanie podejmowali dziś zespół Pogranicza Kuźnica. Spotkanie na wyjeździe wygrał też Dąb Dąbrowa Białostocka. Pechowo zakończył się zaś mecz Krynek.
Dziś rozgrywano trzecią rundę podlaskiego Pucharu Polski. O awans walczyły cztery drużyny piłkarskie z powiatu sokólskiego.
Sparta Augustów - Dąb Dąbrowa Białostocka 1:3
- 1:3 to najmniejszy wymiar kary dla Sparty. Po pierwszej połowie meczu to jednak gospodarze wygrywali 1:0. Dąb grał nieskutecznie i straciliśmy bramkę. Po przerwie obraz meczu uległ diametralnej zmianie. Swoje zrobiła gra Roberta Speichlera. Dwie bramki zdobył Mateusz Sołowiej, a poprawił z karnego Michał Łabieniec. Spotkanie mogło się zakończyć 1:6 lub 1:7 - mówi Mieczysław Sołowiej, prezes Dębu.
Dodaje, że wkrótce skład drużyny zasilić powinien Piotr Bondziul.
Lambada Choroszcz - KS UM Krynki 1:0
Przez niemal cały mecz żadnej z drużyn nie udało się zdobyć gola. W drugiej części spotkania to Krynki miały przewagę. Gdy już zanosiło się na dogrywkę, w 90. minucie, gospodarze objęli prowadzenie. Jeden z graczy Lambady główkował. Bramkarz Krynek obronił strzał, ale nie poradził już sobie z dobitką. Do końca meczu pozostało już zbyt mało czasu, by wyrównać.
Sokół 1946 Sokółka - Pogranicze Kuźnica 4:0
Sokółczanie do przerwy prowadzili 1:0. W drugiej części spotkania do siatki trafił Krystian Czaplejewicz, a chwilę po nim Michał Czaplejewicz. Ostatecznie na kilka minut przed końcowym gwizdkiem wynik na 4:0 dla piłkarzy z Sokółki ustalił Kamil Kul.
Sokół niemal w całym spotkaniu przeważał na boisku, choć brakowało skuteczności i zgranych akcji. Pogranicze mogło zapisać na swoje konto jedną bardzo dobrą okazję do zdobycia gola. Po strzale piłkarza z Kuźnicy piłka odbiła się od bramkarza gospodarzy i trafiła wprost pod nogi nadbiegającego zawodnika gości. Ten jednak spudłował, trafiając w słupek.
- Nie rozegraliśmy najlepszego spotkania. Widać było, że dostosowaliśmy się poziomem do rywala. Graliśmy dosyć stabilnie, bez zrywów. Dobrze, że mecz skończył się w miarę rozsądnym wynikiem. Spokojnie czekamy na kolejnego przeciwnika. Mamy nadzieje, że do czasu następnej rundy poprawimy swoją skuteczność. Chłopaków stać na dużo lepszą grę - mówił po spotkaniu Krzysztof Stelmaszek, trener Sokoła 1946 Sokółka.
Czwarta runda okręgowego Pucharu Polski zostanie rozegrana 7 października. Piłkarze z Sokółki w ten weekend pauzują w rozgrywkach A klasy. Dopiero 27 września podejmą Graba Janówkę.
(is, mby)
Sokół 1946 Sokółka - Pogranicze Kuźnica 4:0 (skrót meczu):
Sokół 1946 Sokółka - Pogranicze Kuźnica: