Pewne zwycięstwo Korycina, wygrana Sokoła, remis Kuźnicy i ostry mecz Krynek z Szudziałowem - to efekt dzisiejszych spotkań drużyn piłkarskich z powiatu sokólskiego.
Kora Korycin - Skra Wizna 5:2
- Zaczęliśmy z wysokiego C, zdobywając dwie bramki już na początku spotkania. Do siatki Wizny trafiali Szczepan Lech w 10. i Ignacy Lech w 20. minucie. Taki wynik utrzymał się do przerwy. Później posypały się kolejne bramki. W 55. minucie na listę strzelców wpisał się Krzysztof Akimowicz, w 70. minucie - Sławomir Popowski, a w 75. - Patryk Świenc. Później trochę spoczęliśmy na laurach. Rywale zdobyli dwie bramki w końcówce spotkania, po niepotrzebnym faulu i rzucie karnym oraz z rzutu wolnego. Mecz przebiegał pod nasze dyktando. Cieszymy się ze zwycięstwa - mówi Marek Brylewicz z Kory Korycin.
Jego drużyna ma w dorobku osiem punktów i zajmuje piąte miejsce w tabeli "okręgówki". W środę Kora gra wyjazdowy mecz w Czarnej Białostockiej w ramach okręgowych rozgrywek Pucharu Polski. Kolejne spotkanie ligowe z Podlasiakiem Knyszyn odbędzie się 20 września.
KS UM Krynki - Sudovia Szudziałowo 2:1
- To były ciężkie derby. W pierwszej części meczu gra była dość wyrównana. Wyszliśmy na prowadzenie po samobójczej bramce Sudovii. W drugiej części spotkania, w 52. minucie drugiego gola dla Krynek zdobył Marek Palacz. Od tego momentu zawodnicy Sudovii zaczęli kosić równo z trawą. Dostali w sumie osiem żółtych i trzy czerwone kartki. Dwóch naszych graczy musiało zejść z boiska po faulach. Pod koniec Sudovii udało się zdobyć bramkę na 2:1. Tak brutalnego meczu dawno u nas nie było. Prawdopodobnie wynikało to wszystko z frustracji zawodników Sudovii - mówi Stanisław Tumiel z KS UM Krynki.
Po dzisiejszym meczu Szudziałowo ma siedem punktów i zajmuje ósme miejsce w tabeli, a Krynki z 12 punktami wspięły się na trzecią pozycję.
Następne mecze: Supraślanka Supraśl - Sudovia Szudziałowo ("okręgówka"), Lambada Choroszcz - KS UM Krynki (Puchar Polski, środa) oraz LZS Studzianki - KS UM Krynki (liga).
Pogranicze Kuźnica - LZS Studzianki 1:1
- Jestem zniesmaczony postawą zespołu. Zawodnicy mnie zawiedli. Nie tak to miało wyglądać - mówi Przemysław Masłowski, trener Pogranicza. - Bramkę straciliśmy po aucie. Gola dla nas zdobył Artur Kazberuk po bardzo ładnej sytuacji. To był bardzo słaby mecz. Cóż, i takie się zdarzają.
Trener dodaje, że od nowego sezonu zmieniło się podejście do tworzenia drużyny. - Chodzi o to, by była ona oparta o zawodników z Kuźnicy i okolic. Zawsze grały u nas osoby z zewnątrz, a średnia wieku wynosiła często 35 lat. Mam nadzieję, że nasza nowa strategia zaprocentuje. Stawiamy na młodzież. Tak zresztą postępuje Sokółka - dodaje Przemysław Masłowski.
Pogranicze ma na koncie cztery punkty i zajmuje dziesiąte miejsce w tabeli "okręgówki".
Kolejne mecze: Sokół 1946 Sokółka - Pogranicze Kuźnica (Puchar Polski, środa), Sparta Augustów - Pogranicze Kuźnica (liga).
GKS Stawiski - Sokół 1946 Sokółka 1:2
- Sędziowie nie pomogli nam dziś w grze. Żadna z drużyn nie była zresztą zadowolona z ich pracy. Szkoda, że zdobyliśmy tak mało bramek. Rywale przez całe spotkanie nie byli nawet w naszym polu karnym. Kontrolowaliśmy grę przez cały czas - tłumaczy Krzysztof Stelmaszek, trener Sokoła.
Bramki dla drużyny z Sokółki zdobywali: Radek Szoda (w czwartej minucie) i Jacek Dzienis (w 34. minucie spotkania). Stawiski odpowiedziały trafieniem w 20. minucie meczu.
Sokół pewnie prowadzi w tabeli A klasy, ma na koncie 12 punktów.
Kolejne spotkania: Sokół 1946 Sokółka - Pogranicze Kuźnica (Puchar Polski, środa), Grab Janówka - Sokół 1946 Sokółka (rozgrywki A klasy, w weekend 26-27 września).
(is)