Dokładnie o północy zakończyło się pierwsze spotkanie reprezentantek Polski z włoskimi pięściarkami. To jeden z elementów przygotowań do Mistrzostw Europy na Węgrzech.
"Trudno mówić o porażce, skoro kilka pojedynków na obcym ringu zakończyło się zwycięstwem gospodarzy wynikami 2:1. Z pewnością kibice bardziej docenili wolę zwycięstwa naszych zawodniczek niż sami sędziowie. W każdym bądź razie nasze dziewczyny zaprezentowały się z dobrej strony i jest to dobry prognostyk przed startem na Mistrzostwach Europy" - pisze Tomasz Potapczyk, trener kadry młodzieżowej, jednocześnie szkoleniowiec UKS Boxing Sokółka na swoim profilu na Facebooku.
Patrycja Borys, Ewa Białas i Patrycja Kiwak wygrały swoje pojedynki. Paulina Nowak, Róża Asanowicz (UKS Boxing Sokółka), Agata Kawecka oraz Patrycja Mrozińska uległy rywalkom stosunkiem głosów 2:1. Natalia Narloch, Natalia Marysia Barbusińska, Patrycja Komudzińska i Ewa Gibka po naprawdę wyrównanych pojedynkach musiały uznać wyższość swoich rywalek i przegrały 3:0. Aneta Gojko (UKS Boxing Sokółka) skazywana przed walką na porażkę z aktualną mistrzynią świata zaprezentowała się znacznie lepiej niż od niej oczekiwano. Jej rywalka nie mogła znaleźć sposobu, aby odnieść zdecydowane zwycięstwo.
"Najciekawszy pojedynek stoczyła Weronika Zakrzewska również z aktualną mistrzynią świata. Po zakończonym pojedynku zapadła cisza. Sam nie wiedziałem, komu dadzą wygraną. Jednak znowu gospodarz był górą. Brawa jak najbardziej zasłużone obu zawodniczkom. Pokazały techniczny boks na wysokim poziomie. Sparingi czy wspólne zajęcia to nie to samo, co prawdziwa walka. Nasze dziewczyny stanęły na wysokości zadania" - dodaje Tomasz Potapczyk.
opr. (is)
Polska kadra we Włoszech. Zdjęcia dzięki uprzejmości Tomasza Potapczyka: