3 czerwca odbyły się Igrzyska Województwa Podlaskiego w Lekkiej Atletyce, była to ostatnia impreza organizowana przez Szkolny Związek Sportowy. Doskonale zaprezentowali się tam chłopcy ze Szkoły Podstawowej Nr 1 w Sokółce. - Poziom zawodów był bardzo wysoki. Cieszy zwłaszcza postawa chodziarzy, którzy rywalizowali w upale, a mimo to sięgnęli po medale - mówi Stanisław Polewko, nauczyciel wf z SP Nr 1. W tym sezonie sportowcy z tej szkoły wzięli udział w aż dziewięciu finałach wojewódzkich.
W chodzie na trzy kilometry zwyciężył Piotr Kościuk z klasy VI o profilu sportowym. Brązowy medal na tym dystansie wywalczył Mateusz Sadowniczek, zaś Dawid Chrzanowski był siódmy. Sokółkę w tej dyscyplinie reprezentowało trzech sportowców. W sumie w tej rywalizacji wzięło udział 16 zawodników z województwa podlaskiego.
- To wielki sukces. Po raz pierwszy chodziarze tak dobrze zaprezentowali się na tej imprezie. Cieszy zwłaszcza postawa Piotra Kościuka, który tym zwycięstwem zapewnił sobie udział w krajowym finale Igrzysk w lekkiej atletyce, który zostanie rozegrany na wakacje - mówi Stanisław Polewko.
Do rywalizacji przystąpili również biegacze. Brązowy medal w biegu na 600 metrów zdobył Szymon Kułak. Ustanowił tym samym nowy rekord szkoły z czasem 1:46:27.
Ostatecznie w Igrzyskach Województwa Podlaskiego reprezentacja Szkoły Podstawowej Nr 1 zajęła dziewiąte miejsce, wśród ponad 80 szkół biorących udział w zawodach. Sportowcy najpierw musieli przejść przez eliminacje powiatowe i eliminacje grupy północnej, aby znaleźć się w finale wojewódzkim. - Szczególnie trudna jest rywalizacja w grupie północnej, gdzie musimy stawić czoła bardzo silnym reprezentacjom Suwałk i Augustowa - mówi wuefista.
W sumie sportowcy z SP 1 w tym sezonie brali udział w aż dziewięciu finałach wojewódzkich w różnych dyscyplinach sportowych. - Po raz pierwszy w historii szkoły uczestniczyliśmy w tylu imprezach tej rangi. W klasyfikacji generalnej szkół będziemy w ścisłej czołówce. Naszym sportowcom należą się podziękowania za zaangażowanie i za dobre występy - cieszy się Stanisław Polewko.
(mby)