O sytuacji na koczowisku w Usnarzu Górnym poinformowała właśnie na Twitterze Straż Graniczna.
„W ostatnich dniach po interwencjach Straży Granicznej, strona białoruska chciała zabrać całą grupę koczująca na wysokości miejscowości Usnarz Górny. Ponad połowa cudzoziemców opuściła teren, pozostałe osoby nie chcą opuścić miejsca koczowiska" - czytamy we wpisie.
W ostatnich dniach po interwencjach Straży Granicznej, strona białoruska 🇧🇾chciała zabrać całą grupę koczująca na wysokości m. Usnarz Górny. Ponad połowa cudzoziemców opuściła teren, pozostałe osoby nie chcą opuścić miejsca koczowiska.#NaStraży #Bezpieczeństwo
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) August 22, 2021
Imigranci informowali wcześniej, że pod Usnarzem Górnym koczują od kilkunastu dni i że są oni obywatelami Afganistanu. Przekazała to tłumaczka Fundacji Ocalenie, która z nimi rozmawiała. Przybysze są odgrodzeni od polskiej granicy szpalerem funkcjonariuszy SG.
(pb)