Maszt telekomunikacyjny w Wierzchlesiu zaczął działać. Oznacza to, że znikną problemy mieszkańców tej i okolicznych miejscowości związane z zasięgiem sieci komórkowej i transmisją danych.
Sprawa instalacji masztu telekomunikacyjnego T-Mobile w Wierzchlesiu sięga 2015 roku. Wówczas firma szukała gruntu, na którym mogłaby zrealizować inwestycję. Początkowo padło na teren prywatny, ale nie wszyscy mieszkańcy godzili się na maszt w pobliżu ich domostw. W końcu udało się wygospodarować na ten cel działkę gminną.
Maszt stoi od listopada 2018 roku. Mieszkańcy denerwowali się, że mimo obecności instalacji problemy z zasięgiem do dziś nie minęły.
- Dotyczy to mieszkańców Wierzchlesia, ale też Łaźniska i Podłaźniska. Na domach trzeba było montować wzmacniacze, a telefon stawiać na parapet, by złapał zasięg - mówi jeden z mieszkańców Wierzchlesia.
Dziś instalacje na maszcie zaczęły działać. Prawdopodobnie kilkumiesięczne opóźnienie w uruchomieniu nadajnika spowodowane były problemami w odbiorze technicznym urządzenia. Nastąpiło to dopiero w tym tygodniu.
- W tym tygodniu otrzymaliśmy prawomocne pozwolenie na użytkowanie stacji. Potwierdzono mi również, że została uruchomiona - informuje Katarzyna Sosnowska z T-Mobile Polska.
Informację tę potwierdza też wójt Szudziałowa Tadeusz Tokarewicz.
(mby)