Nowy wójt Szudziałowa będzie zarabiał tyle, ile jego poprzednik - zadecydowali dziś na sesji radni. To najniższe pobory włodarza w powiecie sokólskim. - Jestem usatysfakcjonowany takim wynagrodzeniem - stwierdził Tadeusz Tokarewicz, za co otrzymał brawa od zebranych na sali.
Po wyborach w Szudziałowie doszło do diametralnej zmiany sytuacji. Wójtem został Tadeusz Tokarewicz z PSL-u, natomiast większość w Radzie Gminy zdobyło Porozumienie Samorządowe 2014, popierające poprzedniego włodarza Mariusza Czabana. Ponownie więc opozycja ma przewagę i osiem mandatów, zaś radni popierający obecnego wójta muszą zadowolić się siedmioma miejscami w Radzie.
Dziś odbyła się druga sesja w kadencji 2014-2018. Przyrzeczenie złożyła Iroida Gasperczyk, której nie było na poprzednim posiedzeniu. Nadzwyczaj sprawie poszło radnym przyjęcie kolejnych uchwał. I tak przyjęto, że cena kwintala żyta potrzebna do obliczania podatku rolnego wyniesie w nowym roku 61,37 zł, czyli tyle, ile podał prezes Głównego Urzędu Statystycznego (do naliczenia bierze się średnią z ostatnich 11 miesięcy). Przyjęto także stawkę drewna tartacznego zaproponowaną przez GUS, na podstawie której wylicza się podatek leśny.
- Bardzo dziękuję za sprawne przyjęcie tych uchwał. Mieliśmy naprawdę mało czasu, terminy były napięte - stwierdził po głosowaniu Tadeusz Tokarewicz.
Radni zgodzili się, by zwrócić działkę w Słoi Agencji Nieruchomości Rolnych. Gmina otrzymała ją 10 lat temu. Miało tam powstać składowisko odpadów. Po dekadzie samorząd musiał odkupić nieruchomość albo ją zwrócić. Radni uznali, że ta druga opcja będzie właściwa. Za takim rozwiązaniem głosowało siedmiu z nich, ośmiu wstrzymało się od głosu.
Wynagrodzenie wójta ustalono na takim samym poziomie jak pobory Mariusza Czabana. I tak Tadeusz Tokarewicz otrzymywać będzie (brutto) 4200 zł wynagrodzenia zasadniczego, 200 zł dodatku funkcyjnego, dodatek specjalny w wysokości 20 procent pensji oraz dodatek za wieloletnia pracę. Do tego dojdą jeszcze nagroda roczna i jubileuszowa.
- Te kwoty nie wzięły się znikąd. Bazowaliśmy na poziomie wynagrodzenia poprzedniego wójta. Lepiej jest w przyszłości dodać niż zabierać - mówiła przewodnicząca Rady Gminy Elżbieta Kędyś.
- Jestem usatysfakcjonowany takim wynagrodzeniem - stwierdził Tadeusz Tokarewicz.
Uchwałę poparło 13 radnych, dwóch z nich wstrzymało się od głosu.
Odpowiadając na pytania radnych Tadeusz Tokarewicz odniósł się do sprawy ekwiwalentów pracowników Urzędu Gminy za niewykorzystane urlopy. - W 2014 roku sprawa dotyczy dziewięciu osób. W sumie wypłacono ponad 22 tys. zł, z czego ekwiwalenty dla byłego wójta, jego asystenta oraz byłej pani sekretarz wyniosły 18 278 zł - mówił wójt. - Na razie nie ogłosiliśmy jeszcze konkursu na nowego sekretarza gminy - dodał.
O sprawach sądowych, w których stroną jest gmina Szudziałowo mówił mecenas Przemysław Ślepowroński. - Dwie z nich zostały wytoczone przez wykonawcę hali w Szudziałowie. Chodzi o wynagrodzenie za budowę tej inwestycji. Gmina uważa, że wszystko jest rozliczone i moim zdaniem powinna te sprawy wygrać. Kolejny pozew złożyła gmina przeciw wykonawcy hali, bowiem podłoga w budynku zaczęła gnić. Wytoczyliśmy powództwo dwa miesiące temu. Chcemy, żeby sąd zwolnił nas z opłaty od wpisu - wyjaśnił prawnik.
Wójt zaprosił wszystkich na opłatek gminny, który ma się odbyć 22 grudnia o godzinie 13 w sali konferencyjnej urzędu. Kwiaty otrzymał Leszek Olchowik, który przez ostatnie 16 lat kierował pracami Rady Gminy w Szudziałowie.
(is)
Sesja Rady Gminy Szudziałowo: