Strażacy wyjeżdżali dziś na interwencję. Jak się okazało, bez potrzeby.
Mieszkanka Suchowoli zadzwoniła dziś o godzinie 10.51 do straży pożarnej i powiedziała, że nieopodal jej domu drzewo złamało się i grozi upadkiem na zabudowania. Na miejsce wyjechał jeden zastęp straży pożarnej, lecz okazało się, że do sytuacji opisanej przez zaniepokojoną kobietę wcale nie doszło.
Strażacy wrócili więc do bazy.
(is)