Wczoraj w Połominie wyświęcono krzyż w miejscu, gdzie przed setkami lat znajdował się cmentarz.
O sprawie jesienią 2014 roku poinformował nas Czytelnik. - Według źródeł, w Połominie od 1734 roku istniał kościół, a przy nim cmentarz. więc można sądzić, że od ponad 200 lat na tej zapomnianej nekropolii spoczywają nasi parafianie - tłumaczył.
- Swojego czasu Spółdzielnia Kółek Rolniczych składowała na tym cmentarzu nawozy i wapń. Gdy rozkopywano ten teren, co rusz napotykano na ludzkie szczątki. I tak to pozostawiono. Powinno się w jakiś sposób to miejsce upamiętnić. Moim zdaniem ten cmentarz powinien zostać ogrodzony i posprzątany - mówił.
CZYTAJ WIĘCEJ: Stary cmentarz niszczeje w zapomnieniu [FOTO OD CZYTELNIKA]
Na terenie obecnej parafii, już w początkach XVIII w. istniała drewniana kaplica pw. Świętych Apostołów Szymona i Judy Tadeusza oraz usytuowany wokół tego obiektu cmentarz grzebalny. Kościółek zbudował w 1734 r. proboszcz parafii Chodorówka w ówczesnym, stanowiącym część jego beneficjum, folwarku Połomin. Świątynia przetrwała do początku XIX stulecia
- czytamy na stronie internetowej Archidiecezji Białostockiej (archibial.pl).
Wczoraj tam, gdzie znajdowała się nekropolia odbyła się uroczystość. Gmina Suchowola ufundowała pomnik i krzyż, a mieszkańcy Kolonii Połomin wysprzątali i przygotowali miejsce. Proboszcz parafii w Hołodolinie, ks. Wojciech Sulima poświęcił krzyż i pamiątkowy kamień z inskrypcją - poinformował nas Michał Matyskiel, burmistrz Suchowoli.
opr. (pb)