Sąd apelacyjny w części podtrzymał roszczenia powoda, uwzględniając też częściowo nasze argumenty. Roszczenie pana Radulskiego zostało obniżone do 50 tysięcy złotych. Wyrok jest już prawomocny. Sąd potwierdził więc bezczynność w wydawaniu decyzji o warunkach zabudowy. Gmina będzie musiała zapłacić pieniądze - mówi Michał Matyskiel, burmistrz Suchowoli.
Chodzi o budowę marketu „Biedronka” w mieście. Sklep oddano do użytku jesienią 2014 roku. Inwestor starał się o uzyskanie wszystkich pozwoleń potrzebnych do uruchomienia placówki handlowej dużo wcześniej. Stąd właśnie wynikało roszczenie firmy, która domagała się pierwotnie od gminy ponad miliona złotych. Jej zdaniem na skutek przewlekłości postępowania administracyjnego doszło do opóźnienia w oddaniu do użytku marketu w Suchowoli, przez co firma straciła duże pieniądze.W ubiegłym roku w sądzie w tej sprawie odbyło się postępowanie ugodowe. Nie przyniosło ono jednak skutku. W pierwszej instancji sąd orzekł konieczność wypłaty 70 tys. zł. Gmina odwołała się od tego wyroku.
- Czekamy na pisemne uzasadnienie wyroku, by móc dokładnie zapoznać się z argumentacją sądu. Wtedy dopiero podejmiemy decyzję - czy jest szansa na to, by ewentualnie zwrócić się o kasację do Sądu Najwyższego, czy powiadomić prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa, bowiem spowodowana została poważna szkoda finansowa na majątku gminy Suchowola. Będziemy się starali odzyskać te pieniądze. Trudno nam teraz powiedzieć, kto dokładnie zawinił. Mam nadzieję, że dokładnie ustali to prokuratura - dodaje Michał Matyskiel.
Tymczasem w sierpniu br. gmina wygrała w pierwszej instancji inną sprawę związaną z tą inwestycją. Firma, która wybudowała market ma pokryć koszty budowy drogi dojazdowej do sklepu i koszty sądowe, czyli około 350 tysięcy i 27 tysięcy złotych. Miałoby się to odbyć w ramach tzw. wykonania zastępczego, to znaczy samorząd zrealizowałby inwestycję i przedstawił rachunki do opłacenia przedsiębiorstwu.
- Z tego co wiem pan Radulski złożył odwołanie od wyroku korzystnego dla gminy Suchowola. Czekamy na datę rozprawy apelacyjnej. Mamy nadzieję na pozytywne rozstrzygnięcie w tej kwestii - stwierdza burmistrz Suchowoli.
(is)