W minioną sobotę zespół Happysad zagrał rewelacyjny koncert w sali bankietowej Pensjonatu Poniatowski w Suchowoli. Była to bez wątpienia największa atrakcja 5 urodzin pensjonatu.
Happysad - oprócz utworów ze swojej najnowszej płyty z 2014 roku „Jakby nie było jutra” - zagrał też kompozycje z wcześniejszych krążków, m.in. „Zanim pójdę”, „W piwnicy u dziadka”, „Mów mi dobrze”, ale też mniej znane: „Kostucha”, „Wpuść mnie”, czy „Nie ma nieba”. Zespół dwukrotnie wychodzili bisować.
- Przede wszystkim lubimy grać. Każdy koncert ma swoje plusy i minusy. Na przykład taki mały koncert daje pełną swobodę, wiarę w to co robisz bo ludzie kupują dla ciebie bilety, płacą pieniądze, więc chcą cię zobaczyć. A już takie plenerowe koncerty tego nie mają, bo to już jest zbieranina ludzi, nie wiesz czy to jest twój odbiorca, czy już nie, czujesz jakiś dystans do tego. Ale z kolei tam masz zawsze dobre światło, zawsze masz taki constans na scenie... - stwierdził Kuba Kawalec, wokalista grupy.
Tekst i foto:
Starostwo Powiatowe w Sokółce
Koncert Happysad w Suchowoli: