Pogotowie ratunkowe wyjeżdżało do pacjentów 14 razy. Najpoważniejszym wypadkiem było zdarzenie z Dąbrowy Białostockiej, o którym już pisaliśmy. 44-latek tak niefortunnie odpalał petardę, że uderzyła go ona w twarz. Poszkodowany z urazem oka został przewieziony do szpitala w Białymstoku, gdzie był operowany.
Policja nie odnotowała wypadków, ani kolizji. Mimo trudnych warunków na drodze kierowcy zachowali ostrożność. Konieczna okazała się interwencja wobec pewnego mieszkańca Sokółki, który "zmęczony" przysnął na ławce.
Strażacy nie byli wzywani do żadnego zdarzenia.
(is)