Nowy dyrektor Wodociągów jest lepszy niż Balcerowicz. Pierwsze, co zrobił, to zabrał nam 2 złote z ekwiwalentu za pranie ubrań roboczych. Zazwyczaj w ciągu roku odbywały się u nas cztery posiedzenia Rady Nadzorczej, a wczoraj odbyła się już dziesiąta w tym roku. Nowy dyrektor nawet nie spotkał się z załogą - mówił dziś na sesji sokólskiej Rady Miejskiej radny Jarosław Panasiuk, jednocześnie pracownik Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji.
To właśnie na jego wniosek w porządku obrad znalazł się punkt dotyczący informacji o sytuacji w Wodociągach.
- Czy dążymy do tego, żeby spółkę położyć, bo panowie radni nie chcieli jej połączenia (z Miejskim Przedsiębiorstwem Energetyki Cieplnej - red.)? Wybór pana dyrektora był bardzo dobry, ale on nie podoła, bo to go przerasta - mówił radny Jarosław Panasiuk.
- Ile kosztowało nas odwołanie Antoniego Sakowicza (były dyrektor MPWiK - red.)? - włączył się do dyskusji radny Sławomir Sawicki. - Jego wynagrodzenie od 16 stycznia do maja wyniosło ponad 20 tys. zł, a gdyby pracował byłoby to 38 tys. zł. Tymczasem pan Mirosław Tałałaj otrzymał w tym czasie 19 500 zł. Według moich obliczeń zwolnienie pana Sakowicza będzie kosztować gminę około 100 tys. zł. Jeżeli w przyszłym roku cena wody nie wzrośnie, uwierzę w kolejny cud w Sokółce. Będę mógł wtedy zwrócić jedna dietę na prezent dla pana prezesa i pracowników - dodał.
- Ktoś podjął decyzję o zwolnieniu Antoniego Sakowicza, gdy był on na zwolnieniu. Jeżeli były dyrektor odwoła się do sądu i wygra, to kto poniesie tego koszty? - pytał Jarosław Panasiuk.
- Dlaczego, skoro reklamuje się naszą wodę, to dla pracowników Wodociągów sprowadza się "Krynkę"? - chciał wiedzieć radny Jerzy Wierzbicki.
- Jeśli ktoś chce wnieść nowy punkt do porządku obrad, to proszę o wcześniejszą informację - starał się tonować nastroje burmistrz Sokółki Stanisław Małachwiej. - Proszę też, żeby nie ferować pochopnych wniosków. Proszę poczekać. Dajmy szansę nowemu dyrektorowi. Cyfry rzucane przez radnego Sawickiego tworzą się na bieżąco. Zmiana burmistrza też będzie gminę Sokółka kosztować trzymiesięczną odprawę. A ktoś zapyta - za co?
- 75 tysięcy złotych to na dziś koszty wyliczone zwolnienia pana Sakowicza. Skromnie powiedziałem o 100 tysiącach - odparł radny Sławomir Sawicki.
(is)
Czytaj też:
Mirosław Tałałaj ma kierować sokólskimi Wodociągami