Wyrwane z kontekstu i tendencyjne wypowiedzi zanotowane podczas dzisiejszej sesji Rady Powiatu w Sokółce.
Wiceprzewodniczący rady Antoni Jackiewicz: Mam na bieżąco przemyślenia, więc nie wiem, czy jestem zrozumiany.
Radny Tadeusz Tokarewicz: Pan przewodniczący mnie dyskryminuje w porównaniu do pana Hołowni (rany Jarosław Hołownia zabiera głos niemal podczas każdego punktu obrad na sesjach Rady Powiatu - przyp. red.)
Radny Tadeusz Tokarewicz: Dziś wprowadza zamęt (radny Hołownia - przyp. red.), bo są media, a na komisjach nie głosował.
Przewodniczący Kazimierz Łabieniec: Dotarły do mnie informacje, że wtedy pan radny Hołownia czytał książkę.
Wiceprzewodniczący Jerzy Białomyzy: Nie jesteśmy tu po to, żeby realizować kabaret jednego radnego.
Radny Jarosław Hołownia: Proszę przechodzić do rzeczy, a nie zdjęcia robić na komisjach.
Radny Jarosław Hołownia do starosty Franciszka Budrowskiego: Pismo w zęby i do pana burmistrza.
Przewodniczący Kazimierz Łabieniec do radnego Hołowni: Pan używa sformułowań, których pan nie rozumie.
Starosta Franciszek Budrowski do radnego Stanisława Kozłowskiego: Pan radny ma duże doświadczenie samorządowe, ale w powiecie od roku działa.
Starosta Franciszek Budrowski: Mam nadzieję, że jeszcze załapiemy się na jakiś program.
Radny Jarosław Hołownia do przewodniczącego Łabieńca: Wiem, że pan się śpieszy, a więc uszanuję pana wolę.
(is)