Najbardziej przeszkadza nam zimno. A poza tym jest w porządku - powiedziały nam dwa Mikołaje (w cywilu Tomek i Emilia z Białegostoku), których spotkaliśmy wczoraj nieopodal skrzyżowania Grodzieńskiej z Wyszyńskiego w Sokółce.
- Mikołaj daje prezenty, a u nas jest tak, że można coś wygrać. Konkretnie tablet - stwierdził Mikołaj Tomek. - Ludzie reagują na nas różnie, choć przeważnie pozytywnie, szczególnie matki z dziećmi, które zapraszały nas nawet do siebie. Ale bywali też i tacy, którzy uciekali na nasz widok i nie chcieli rozmawiać - dodała Mikołaj Emilia.
(is)