Prace dotyczące kwater mają być kontynuowane. Inną kwestią jest budowa zakładu - powiedział Stanisław Małachwiej, burmistrz Sokółki pytany o inwestycję w Karczach. - Ja myślę, że prace ruszą wiosną - dodał Wiesław Szwaczko, prezes Euro Sokółki, spółki zarządzającej składowiskiem śmieci pod Sokółką.
Zakład zagospodarowania odpadów w Karczach miał powstać już dawno temu. Swego czasu radni oglądali nawet jego makietę. W czerwcu 2012 roku na polu, gdzie miała być realizowana inwestycja zorganizowano uroczystość wmurowania kamienia węgielnego. Był kwartet smyczkowy i przemówienia. Dopiero po jakimś czasie na pole w Karczach zjechały buldożery. Wykopano potężne doły, tam właśnie miały znaleźć się pola składowe.
Władze Euro Sokółki i Czyściocha Bis, firmy posiadającej 75 procent udziałów w przedsiębiorstwie wielokrotnie deklarowali, że zależy im na budowie zakładu. - Już tysiąc razy tłumaczyłem, że on musi powstać. Jeżeli uruchomilibyśmy tylko jego część, nie otrzymalibyśmy statusu RIPOK-u (regionalna instalacja przetwarzania odpadów komunalnych - red.). W pierwszej kolejności wybudujemy tam jedno pole składowe, kompostownię i instalację do odzysku. W zapasie pozostanie drugie pole składowe - mówił nam w lutym ubiegłego roku Leszek Mentel, członek zarządu Czyściocha Bis.
Tymczasem w Karczach od miesięcy nic się nie dzieje. Potężne doły w ciągu kilkunastu miesięcy zdążyły zarosnąć już zielskiem.
Czy jest szansa na to, by w Karczach powstał zakład zagospodarowania odpadów? - zapytaliśmy burmistrza Sokółki (gmina jest właścicielem 25 procent udziałów w Euro Sokółce).
- Tak, trwają rozmowy z władzami Euro Sokółki na ten temat. Prace dotyczące kwater mają być kontynuowane. Inną sprawą jest budowa zakładu. Okazuje się, że śmieci jest mniej niż wcześniej zakładano, nie wiadomo więc, czy jest potrzeba budowy takiego zakładu. To wszystko musi się wyjaśnić i nie może ciągnąć się w nieskończoność. Kwatera będzie potrzebna województwu podlaskiemu, nie tylko nam, ale i innym miastom - wyjaśnił Stanisław Małachwiej.
- Głównym inwestorem jest grupa kapitałowa Czyścioch i to ją należy pytać o inwestycję w Karczach - stwierdził Wiesław Szwaczko. - Myślę, że prace rozpoczną się na wiosnę.
Czytelnicy informowali nas o tym, że do Karcz wciąż zwożone są śmieci.
- Ciężarówki przyjeżdżają, tak jak i wyjeżdżają - powiedział Wiesław Szwaczko. - Nic mi o tym nie wiadomo. Z tego co wiem, do Karcz trafiają tylko frakcje podsitowe - dodał Stanisław Małachwiej.
O informacje dotyczące składowiska odpadów w Karczach zwróciliśmy się do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Białymstoku. Poniżej zamieszczamy fragmenty pisma, które otrzymaliśmy.
"Podczas ostatniej kontroli przeprowadzonej w 2013 r., WIOŚ stwierdził, że przedstawiona ewidencja nie zawierała żadnych kart przekazania odpadów do instalacji CIGO w Studziankach. Ewidencja zawierała wyłącznie karty przekazania wystawione przez przedsiębiorstwa przekazujące odpady dla ZZO Euro Sokółka Sp. z o.o.
W dniu kontroli na terenie zakładu nie były prowadzone żadne prace, nie stwierdzono obecności instalacji do mechaniczno-biologicznego przetwarzania zmieszanych odpadów komunalnych. W pobliżu kwatery zostało ustawione urządzenie służące do rozdrabniania odpadów oraz kontener.
W trakcie kontroli nie przedstawiono informacji co do masy oraz rodzaju wszystkich magazynowanych odpadów. WIOŚ nie posiada informacji o ilości odpadów zgromadzonych na terenie zakładu w Karczach.
Zgodnie z decyzją Marszałka Województwa Podlaskiego z dnia 30 sierpnia 2011 r. wyrażającą zgodę na zamknięcie składowiska odpadów w m. Karcze, gm. Sokółka w ramach rekultywacji powinny zostać wykonane:
* trzy piezometry do monitorowania wód podziemnych - do kwietnia 2012 r.,
* trzy studnie odgazowujące z emisją gazu do atmosfery - do sierpnia 2013 r.,
* instalacja do poboru prób i badania wód odciekowych - do kwietnia 2012 r.
Do dnia kontroli studnie odgazowujące nie zostały wykonane. Nie przedstawiono informacji oraz dokumentacji potwierdzającej prawidłowe wykonanie instalacji do poboru prób i badania wód odciekowych. Do monitorowania wód podziemnych na dopływie do kwatery składowiska przeznaczonej do rekultywacji został wykonany piezometr P-1. Do monitoringu wód podziemnych na odpływie z kwatery składowiska przeznaczonej do rekultywacji zostały wykorzystane dwa piezometry P-4 i P-5 z siedmiu sztuk istniejących piezometrów ZZO wykonanych w 2010 r. na potrzeby zakładu zagospodarowania odpadów. Dokumentacja geologiczna przedstawiona w trakcie kontroli nie przewiduje wykonania piezometrów do monitorowania wód podziemnych na dopływie do kwatery składowiska przeznaczonej do rekultywacji dla wszystkich stwierdzonych warstw wodonośnych. Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Środowiska jeżeli pod składowiskiem występuje więcej niż jeden poziom wodonośny, w tym użytkowe poziomy wodonośne, konieczny jest monitoring poziomów wodonośnych do pierwszego użytkowego poziomu wodonośnego włącznie. Pełna sieć piezometryczna ma za zadanie zapewnić monitoring wód podziemnych w aspekcie ich ewentualnego zanieczyszczenia substancjami szkodliwymi i toksycznymi w wyniku rozkładu substancji organicznej i rozpuszczania nieorganicznych składników zawartych w odpadach komunalnych.
ZZO Euro Sokółka Sp. z o.o. z siedzibą w Sokółce został zobowiązany przez Marszałka Województwa Podlaskiego do sprawowania nadzoru nad prowadzonym procesem rekultywacji oraz prowadzenia monitoringu składowiska przez okres 30 lat licząc od dnia uzyskania decyzji o zgodzie na zamkniecie zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa. Spółka w 2012 r. prowadziła monitoring składowiska polegający jedynie na badaniu wielkości opadu atmosferycznego. Pozostałe wymagane badania nie zostały wykonane. Konsekwencją tego może być niemożliwe rozpoznanie procesów migracji substancji rozpuszczonych w wodach podziemnych w rejonie składowiska odpadów. Zmiany parametrów, wskazujących na możliwość wystąpienia lub powstania zagrożenia dla środowiska są możliwe do zaobserwowania jedynie w przypadku prowadzenia systematycznego monitoringu wskaźników fizyko-chemicznych w piezometrach. Brak wcześniejszej kontroli struktury i składu masy składowiska odpadów oraz obecnej kontroli osiadania składowiska odpadów w oparciu o ustalone repery skutkuje brakiem wiarygodnej informacji dotyczącej zapełnienia kwatery składowiska.
Marszałek Województwa Podlaskiego w Białymstoku decyzją z dnia 9 lipca 2012 r. wymierzył ZZO Euro Sokółka Sp. z o.o. z siedzibą w Sokółce opłaty podwyższone z tytułu składowania odpadów na terenie działek leśnych o nr 25/3 i 25/4 w I i II półroczu 2011 r. Zgodnie z informacją przekazaną do WIOŚ w dniu 13 sierpnia 2013 r. przez Urząd Marszałkowski, z uwagi na wniesione przez Stronę w dniu 25 lipca 2012 r. od powyższej decyzji odwołanie, sprawa znajdowała się w Samorządowym Kolegium Odwoławczym w Białymstoku. WIOŚ nie posiada informacji o innych postępowaniach administracyjnych dotyczących ewentualnych kar nakładanych na Spółkę".
(is)