Na dzisiejszym sokólskim rynku największym zainteresowaniem wśród klientów cieszyły się artykuły spożywcze. Pojawiły się też świeże ryby.
Dobrze sprzedawały się worki z suchym chlebem po 8 zł. Nie zabrakło stoisk z jabłkami. Kupcy mieli niemal każdy gatunek tych smacznych owoców w cenach od 1,5 zł do 2 zł za kilogram. Za kilogram gruszek proszono 1,50 zł. Pieczarki oferowano po 5 zł za kilogram, a za kilogram cebuli trzeba było zapłacić 3,50 zł. Jeszcze ciepły chleb kosztował 5,20 zł za bochenek, natomiast wiejskie jajeczka były w cenie po 70 groszy za sztukę, a mleko - po 2 zł za litr. Orzechy laskowe kosztowały 10 zł za kilogram.
Można też było kupić ryby (ceny za kilogram): śledzie (6,50 zł), dorsze (11,50 zł), tusze z dorsza (13,90 zł), filet tołpygi (15 zł) i flądry (5,90 zł). Karp kosztował 11,90 zł, płotka - 5 zł, a karaś 7,50 zł.
Od kilku tygodni sprzedawcy oferują na rynku kożuchy, za które trzeba zapłacić cenach od 50 zł do 200 zł. Spodnie dżinsowe sprzedawane były od 50 zł. Kapcie w promocji kosztowały od 15 zł do 30 zł. Wkładki ocieplające do butów można było kupić już za 2 zł.
Chętni mogli też wzbogacić się w drzwi zewnętrzne wraz z futryną i stylowymi klamkami - za 800 zł.
(SzW)
Na poniedziałkowym rynku w Sokółce: