To była chwila. Nie wiem, jak to się stało - powiedział pasażer auta, które właśnie uległo wypadkowi na trasie Sokółka - Malawicze.
Do wypadku doszło około 40 minut temu.
Skodą fabią z Białegostoku jechała matka z synem, prowadziła kobieta. Około 5 kilometrów przed Malawiczami, na prostym odcinku drogi, auto wypadł oz trasy, ścięło barierki i wpadło do przepustu z wodą. Obie osoby wydostały się z samochodu o własnych siłach, żadna nie odniosła poważniejszych obrażeń. Samochód jest natomiast kompletnie zniszczony.
Na miejscu są strażacy z Sokółki i Starej Kamionki, policja oraz pogotowie ratunkowe.
Aktualizacja, godz. 19.04: Zdjęcia z wypadku publikujemy poniżej.
(SzW)