Kiedyś pierwszy śnieg oznaczał kolejki przed zakładami zmiany opon. - Ruch mamy już od początku października - usłyszeliśmy w jednym z punktów.
Sezon zmiany opon trwa od kilku dobrych tygodni. - W zasadzie staramy się umawiać klientów na konkretną godzinę, żeby uniknąć kolejek. Najczęściej za zmianę kompletu opon z letnich na zimowe pobieramy 50 złotych - stwierdził pracownik uwijający się w zakładzie.
Kierowcy przyzwyczaili się już, że dwa razy do roku muszą zapakować do bagażnika opony i wymienić je. Bywało, że wiele osób przypominało sobie o tym po opadach pierwszego śniegu (który zazwyczaj topił się po kilku dniach). Wtedy na wymianę trzeba było czekać nawet kilka godzin.
Przyjmuje się, że opony z letnich na zimowe należy zmienić, gdy temperatura spadnie poniżej 7 stopni. Według długoterminowej prognozy pogody, zdecydowane ochłodzenie czeka nas 12 listopada. Od tego dnia termometry wskazywać będą 2-3 stopnie. W nocy temperatura spadać zaś będzie do -5 stopni.
(SzW, is)
Wymiana opon w jednym z sokólskich zakładów: