Do Bohonik zjechały dziś ekipy telewizyjne, fotoreporterzy, dziennikarze. Są też ekolodzy, którzy mają zamierzają nie dopuścić do uboju baranów. W meczecie odbywa się zaś nabożeństwo z okazji święta Kurban Bajram.
Całym zamieszaniem zaskoczeni są nieco miejscowi muzułmanie. Media nagłośniły informację o tym, że z okazji święta w Bohonikach ma dojść do uboju rytualnego czterech baranków. Miałoby to stać w sprzeczności z zakazem obowiązującym w Polsce od tego roku (czytaj tekst Kurban Bajram w asyście policji?).
Przed meczetem od rana stoją wozy transmisyjne TVP i TVN24, są też fotoreporterzy mediów lokalnych i ogólnopolskich. Stawiła się także spora grupa ekologów z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt. Twierdzą oni, że nie chcą zakłócać przebiegu święta, jednak mają zamiar interweniować, gdyby doszło do próby uboju baranków. Przywieźli ze sobą klatkę.
W meczecie w Kruszynianach nie będzie dziś uboju zwierząt.
Kurban Bajram nawiązuje do wydarzeń opisanych w Biblii. Według tradycji, Ibrahim zamierzał złożyć w ofierze swego jedynego syna Ismaela. Bóg zamienił tę ofiarę na baranka. Święto trwa przez cztery dni.
(kris)