Aby zdobyć Perłę, najpierw trzeba zwyciężyć w wojewódzkim konkursie "Nasze Kulinarne Dziedzictwo – Smaki Regionów". Później dopiero jedzie się na targi ogólnopolskie. Perła za kindziuka to już druga taka nagroda zdobyta przez Łukasza Ancypo z Sokółki. Wcześniej doceniono kumpiaka.
- Kindziuk - tak jak kumpiak - są przez nas robione według starej receptury, bez dodawania żadnych polepszaczy, czy chemii. Na kindziuka jest bardzo duży popyt, mogę się pochwalić, że dzięki tym nagrodom nasze produkty są na stałe wprowadzone w różnych restauracjach na terenie Polski. Andrzej Polan, kucharz znany z programów kulinarnych w telewizji TVN wprowadził nasz produkt do karty w własnej restauracji. Kindziuk oraz kumpiak bardziej są jednak cenione poza naszym regionem. Wynika to zapewne z tego, że tutaj dawniej ludzie często w ten sposób robili mięso, i nie robi to takiego wrażenia na miejscowych. Natomiast w stolicy czy nad morzem takie - wydawałoby się - proste rzeczy podbijają wszelkie podniebienia - powiedział nam Łukasz Ancypo.
Zdobywca Perły prowadzi w Sokółce sklep ze swoimi produktami.
- Kindziuk, jak i kumpiak są to dwie zupełnie inne rzeczy, łączy je tylko to, że muszą dojrzewać. Kindziuk jest to bardzo aromatyczna i mozaikowa w przekroju wędlina. Prestiż, który idzie za zdobytą nagrodą bardzo nam pomaga. Każdy chętny może spróbować kumpiaka w "Karczmie pod Sokołem" w Sokółce - dodaje.
Do wyrobu kindziuka potrzebne jest mięso wieprzowe, słonina, żołądek świński i przyprawy (pieprz, zioła, sól, czosnek). Można powiedzieć, że to kulinarna spuścizna Wielkiego Księstwa Litewskiego. Kindziuk "wystąpił" w jednej ze scen filmu "U Pana Boga za miedzą" w reżyserii Jacka Bromskiego.
(SzW)