Dziś rano na ryneczku w centrum Sokółki człowiek podbiegł z torebką foliową pełną ropy i wylał ją na stoisko z chlebem. - Prowadzimy postępowanie w tej sprawie - mówi asp. szt. Marta Rudź, oficer prasowy Komendanta Powiatowej Policji w Sokółce. - Ktoś podniósł rękę na chleb. Wyznaczam wysoką nagrodę za informacje o sprawcy - mówi Antoni Cydzik, sokólski przedsiębiorca, właściciel ryneczku.
Do zdarzenia doszło dziś rano, przed godziną 9. Sprawca podbiegł do straganu z pieczywem z reklamówką wypełnioną ropą i wylał ją na chleb, po czym zbiegł. - To pierwszy taki przypadek. Nigdy nic podobnego tu się nie wydarzyło. Paliwo rozprysło się po całym stoisku - mówi Antoni Cydzik.
Przedsiębiorca podejrzewa, że jest to metoda na pozbycie się konkurencji. W poniedziałki na rynku przy Targowej i na placyku przy ulicy Ściegiennego chleb sprzedają pracownicy piekarni z Białegostoku. - Gdyby to był jakiś złodziejaszek, to próbowałby ukraść chleb lub pieniądze. A tu ewidentnie chodziło o zaszkodzenie firmie, która oferuje pieczywo - dodaje Antoni Cydzik.
- Dziś przed godziną 9 zostaliśmy poinformowani o takim zdarzeniu. Policjanci zabezpieczyli dowody, trwają czynności w tej sprawie - stwierdza asp. szt. Marta Rudź.
- Wyznaczam wysoką nagrodę za informacje o sprawcy. Ktoś podniósł rękę na chleb - dodaje Antoni Cydzik.
(is)
Do zdarzenia doszło dziś rano na ryneczku w centrum Sokółki. Sprawca zostawił na miejscu torbę, w której było paliwo. Zdjęcia udostępnił nam Antoni Cydzik: