Około 10 procent załogi sokólskiego Eko Grila może stracić pracę po przyjęciu przez Sejm ustawy zakazującej prowadzenia uboju rytualnego. - Wysyłaliśmy naszą produkcję do Francji, mieliśmy zapytania ofertowe z Anglii, Afryki, Bliskiego Wschodu - mówi Alfred Głuszyński, prezes sokólskiej firmy.
Ubój rytualny w Polsce był zakazany od początku tego roku. W miniony piątek posłowie odrzucili rządowy projekt ustawy zezwalającej na zabijanie zwierząt zgodnie z zasadami przyjętymi w judaizmie i islamie.
- Źle po prostu. Mieliśmy dotąd nadzieję, że tego zakazu nie będzie. Wstępnie szacujemy, że pracę może stracić 10 procent załogi, a w tej chwili zatrudniamy ponad 140 osób - tłumaczy Alfred Głuszyński.
Sokólski Eko Gril wysyłał drób "halal" do Zachodniej Europy, głównie do Francji. - Nasza produkcja była po prostu tańsza - dodaje prezes firmy.
Nie ma mowy o tym, żeby dokonywać uboju poza granicami Polski i wysyłania produkcji na eksport, ze względu na koszty - przewozu i magazynowania. - Myślę, że po przyjęciu nowych przepisów stracimy ponad 1 mln zł rocznie - stwierdza Alfred Głuszyński.
(is)