Nieoczekiwany przebieg miała dzisiejsza sesja sokólskiej Rady Miejskiej. Zdawało się, że wybór przewodniczącego będzie czystą formalnością i zostanie nim Ewa Karczewska. Stało się inaczej. W tajnym głosowaniu 11 radnych poparło kandydaturę Daniela Supronika.
Skąd zaskoczenie takim przebiegiem obrad? Dotąd burmistrz Ewa Kulikowska mogła liczyć w radzie na 11 „szabel", przy dziesięciu głosach opozycji. To koalicja decydowała o obsadzie kluczowych stanowisk, można się więc było spodziewać, że tak też będzie i dziś.
Piotra Bujwickiego, który był przewodniczącym RM od początku kadencji odwołano w sierpniu br. Od tamtej pory funkcja ta pozostawała nieobsadzona, a obradami kierował wiceprzewodniczący Robert Rybiński.
Dziś jako kandydatów zgłoszono Ewę Karczewską i Daniela Supronika. Niektórzy z radnych podczas tajnego głosowania korzystali z telefonów komórkowych, robiąc prawdopodobnie zdjęcia kart po głosowaniu. Radny Piotr Kułakowski pytał nawet czy nie wpłynęło to na ważność głosowania.
Po przeliczeniu głosów okazało się, że przewodniczącym sokólskiej rady został Daniel Supronik. Poparło go 11 osób, na kandydaturę Ewy Karczewskiej padło 10 głosów. Ktoś z koalicyjnej większości musiał się wyłamać.
Daniel Supronik był przewodniczącym rady miejskiej w poprzedniej kadencji samorządu. Jest jednym z najbliższych współpracowników starosty sokólskiego Piotra Rećko.
Radni wybrali dziś też drugiego wiceprzewodniczącego. Kandydowali Karol Puszko (opozycja) i Andrzej Kirpsza (należący do grupy koalicyjnej). Tym razem większość 11 radnych poparła... Andrzeja Kirpszę.
Obecna na sesji burmistrz Sokółki wydawała się być zaskoczona przebiegiem obrad.
Czy oznacza to stałą zmianę w sokólskiej radzie czy też jednorazowy „incydent"? Przekonamy się o tym prawdopodobnie przy okazji przyjmowania budżetu gminy na 2023 rok.
Więcej informacji z dzisiejszych obrad wkrótce na iSokolka.eu.
(pb)