Dzisiaj od godziny 9 rano młodzi ludzie pisali sprawdzian szóstoklasisty. My podglądaliśmy ich w Szkole Podstawowej Nr 1 im. Adama Mickiewicza w Sokółce.
Uczniowie z trzech klas pisali sprawdzian w klasach dydaktycznych. Każdy siedział osobno, a w sali było trzech egzaminatorów, w tym jeden z innej szkoły. Na rozwiązanie sprawdzianu młodzież miała 60 minut. Uczniowie musieli odpowiedzieć na kilkanaście pytań, które sprawdzały ich umiejętności w pięciu obszarach tematycznych. Chodziło o czytanie, pisanie, rozumienie, korzystanie z informacji oraz wykorzystanie wiedzy w praktyce.
Młodzi uczniowie zmierzyli się ze sprawdzianem szóstoklasisty 2013 kończącym szkołę podstawową. Musieli poradzić sobie z pytaniami z języka polskiego, matematyki, historii, przyrody, z tekstami źródłowymi, wykresami oraz mapami.
- Sprawdzian był trochę trudny. Najwięcej problemów miałam z matematyki, było ciężko. Z języka polskiego było mi znacznie łatwiej odpowiadać na pytania. Rodzice kupili mi różne książeczki z testami z ubiegłych lat oraz uczęszczałam na kółka u nas w szkole - powiedziała Natalia Paszko, uczennica.
- Na początku był stres, ale szybko minął. Siedzieliśmy tutaj w klasie i każdy siedział osobno. Można było mieć przy sobie przyrządy matematyczne, czarny długopis, ołówek i gumkę - mówi nam Justyna Woronowicz.
- Dla mnie polski był najtrudniejszy. Trzeba było napisać list do koleżanki i zachęcić ją do do przeczytania książki. W szkole mieliśmy dużo zajęć, więc poradziliśmy sobie - powiedzieli nam Tomasz Paszko i Michał Krychniak, uczniowie.
W praktyce liczba uzyskanych punktów ze sprawdzianu szóstoklasisty 2013 nie ma większego znaczenia - i tak szóstoklasiści zostaną przyjęci do gimnazjum. W przypadku wyboru szkoły spoza rejonu wynik egzaminu może decydować o tym, czy uczeń zostanie przyjęty do placówki oświatowej przez siebie wybranej.
(SzW)
Uczniowie z Szkoły Podstawowej nr 1 w Sokółce. Zdjęcia: