Brak porozumienia miasta z powiatem w sprawie budynku starostwa, nowi członkowie Rady Społecznej SP ZOZ w Dąbrowie Białostockiej, ponad 4 tysiące chorych na grypę w powiecie sokólskim od początku roku oraz informacja o tym, jak przedstawia się poziom bezrobocia - tym m.in. zajmowano się wczoraj na sesji Rady Powiatu.
Przed rozpoczęciem obrad starosta sokólski Franciszek Budrowski wręczył stypendia uzdolnionej młodzieży. Młodzi ludzie będą otrzymywać po 150 zł miesięcznie do końca roku (pamiątkowe zdjęcie stypendystów w fotogalerii poniżej).
Radni wysłuchali informacji o działaniach zarządu między sesjami. Wynikało z nich, że pod młotek ma pójść dawna przychodnia przy Placu Kościuszki w Dąbrowie Białostockiej, jest też jeden wolny lokal w budynku stacji pogotowia ratunkowego w Krynkach. Starosta poinformował też, że przeznaczył po 3 tys. zł na paliwo dla każdej z czterech placówek Straży Granicznej w powiecie. Dofinansował również kilka przedsięwzięć. I tak 1500 zł przeznaczono na stroje dla piłkarzy ręcznych z Zespołu Szkół w Dąbrowie, 1500 zł otrzymał Wojewódzki Związek Hodowców Koni na publikację, także 1500 zł wyniosło dofinansowanie na mundury dla Sokólskiego Pododdziału Kawalerii, a 3000 zł przeznaczono na nagrody w konkursie "Młodzież zapobiega pożarom".
To już prawie epidemia
Antoni Czaplejewicz, szef sokólskiego Sanepidu omówił stan bezpieczeństwa sanitarnego w powiecie. W ubiegłym roku wzrosła zachorowalność na krztusiec i wirusowe zapalenie wątroby typu B, więcej było też zatruć salmonellą. - Wysoka zapadalność na lambliozę stwierdzana w powiecie wynika tylko z tego, że na oddziale dziecięcym szpitala w Sokółce bada się dzieci pod kątem tych pasożytów. W innych sąsiednich powiatach dane te są niedoszacowane - mówił Antoni Czaplejewicz. Dodał, że "odbiegamy zarówno od Polski, jak i województwa podlaskiego w związku z zachorowalnością na choroby pokleszczowe".
W tym roku stwierdzono zdecydowanie więcej przypadków grupy. W całym 2012 roku było ich 1200, natomiast do 15 marca 2013 roku już ponad 4000. Typ wirusa, który powoduje zachorowania to AH1N1.
- W powiecie sokólskim mamy 31 wodociągów. W 26 z nich uzdatnia się wodę. Problem z przekroczeniem norm odnotowaliśmy jedynie w przypadku wodociągu w Chorużowcach w gminie Nowy Dwór. Gmina ma tam jednak dokonać przepięcia, problem zostanie więc rozwiązany - mówił Antoni Czaplejewicz.
- Mieszkam na ulicy Witosa w Sokółce. Co dwa miesiące przez około dwa tygodnie w wodzie utrzymuje się zapach chloru. Mieszkańcy nie spożywają wtedy wody z kranów, korzystają z tej butelkowanej. Mówi się nam, że w innych miastach mają gorzej - stwierdziła obecna na sesji Katarzyna Nowak.
- Ulica Witosa jest częścią magistrali do miejscowości Gliniszcze. W sokólskich Wodociągach dawkuje się chlor w ilościach przewidzianych przez normy - odparł Antoni Czaplejewicz.
Bezrobotni bez zawodu
O stanie bezrobocia i programach realizowanych przez Powiatowy Urząd Pracy opowiadał jego dyrektor, Mirosław Biernacki, popierając swoje wypowiedzi statystykami (patrz zdjęcia poniżej). Sokółka pod względem poziomu bezrobocia (16,9 proc.) plasuje się w środku wojewódzkiej stawki. Wyższe bezrobocie jest bowiem w powiatach byłego województwa łomżyńskiego (Kolno, Grajewo), niższe zaś na południu (Bielsk Podlaski, Siemiatycze). Średnia dla całego województwa wynosi zaś 14,6 proc.
Około 9 procent bezrobotnych w powiecie sokólskim pobiera zasiłek. Najwięcej osób bezrobotnych nie ma w ogóle żadnego zawodu, aż 64 proc. to osoby trwale pozostające bez pracy. - Obecnie dużo więcej pieniędzy wydajemy na aktywizację, a nie na zasiłki, inaczej niż przed laty - stwierdził Mirosław Biernacki. - Coraz trudniej nam jednak spełnić oczekiwania pracodawców - dodał. (Czytaj też tekst Miliony na zwalczanie bezrobocia. A praca po znajomości).
Nowy szef Rady Społecznej i spór o siedzibę starostwa
Radni zatwierdzili zmiany w składzie Rady Społecznej SP ZOZ w Dąbrowie Białostockiej. Jej przewodniczącym został wskazany przez starostę Andrzej Kamiński, prezes stowarzyszenia "Radość życia" w Dąbrowie Białostockiej, prowadzący warsztaty terapii zajęciowej w tym mieście. W skład Rady weszła też Anna Jelska, wskazana przez wojewodę podlaskiego. Zmiany należało wprowadzić po rezygnacji Antoniego Hrynkiewicza z funkcji przewodniczącego Rady.
Nieoczekiwany przebieg miało głosowanie nad uchwałą w sprawie wyrażenia zgody na wynajęcie pomieszczeń w budynku starostwa na rzecz Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Instytucja ta zajmuje jedno z pięter budynku. - Czy możemy podjąć taką uchwałę bez zgody Rady Miejskiej w Sokółce? Miasto jest przecież współwłaścicielem budynku - mówił wiceprzewodniczący Antoni Jackiewicz. - Od 22 lat budynkiem zarządzamy my, wcześniej jako Urząd Rejonowy. Współwłaściciel nigdy nie występował o to, że chce przejąć siedzibę starostwa - odparł Franciszek Budrowski.
Dodał, że miasto wystosowało do starostwa pismo w sprawie gmachu. - Proponujemy rozwiązania sprawy współwłasności i rozliczenie majątków, proponujemy miastu coś w zamian - dodał starostwa sokólski.
Czy Sokół powinien mieć na koncie 100 tysięcy złotych?
Z pytaniami dotyczącymi Sokoła Sokółka zwrócił się do zarządu powiatu radny Stanisław Kozłowski. - Czy w latach 2010-2012 dotacje na ten klub sportowy trafiały na konto osoby fizycznej? Czy jest prawdą, że na koncie Sokoła powinno być 100 tys. zł? - chciał wiedzieć. - Pieniądze ze starostwa trafiały na konto wskazane we wniosku o przyznanie dotacji, nie sprawdzałem do kogo ono należy. Czy klub ma 100 tysięcy, czy zero - tego nie wiem. Natomiast w 2012 roku nie udzieliliśmy mu już dotacji - odpowiedział Franciszek Budrowski. (O sprawie czytaj też w tekście Burmistrz składa doniesienie do prokuratury).
Na pytania z poprzedniej sesji odpowiadał Tadeusz Tumiel, kierownik Wydziału Ochrony i Środowiska w Starostwie Powiatowym w Sokółce. - Pan Kozłowski pytał, czy były przyjmowane odpady niebezpieczne do Karcz. Zgodnie z decyzjami z 2002 i 2009 roku nie dopuszczało się w instrukcji składowania takich substancji. Jest prowadzona kartoteka, jest jasny przepływ materiałów. W raportach spółka zarządzająca wysypiskiem nie wykazała, aby przyjmowane tam były odpady niebezpieczne. W listopadzie 2012 roku były tam prowadzone oględziny. Także wtedy nie stwierdzono obecności niebezpiecznych odpadów medycznych.
Na zakończenie obrad odczytany został list z Ministerstwa Transportu. Była to odpowiedź na pismo Rady Powiatu dotyczące planów likwidacji linii kolejowej Sokółka - Dąbrowa Białostocka - Suwałki. "Ministerstwo nie planowało ograniczenia liczby połączeń kolejowych. Realizowane były jedynie analizy. Restrukturyzacja ma się wiązać z optymalizacją. PKP PLK podjęła decyzję o przedłużeniu eksploatacji tej linii" - brzmiały fragmenty pisma.
Franciszek Budrowski odniósł się jeszcze do planów przebiegu krajowej "dziewiętnastki" przez Korycin i Janów. - Obecnie trasa ta przebiega przez około 10 kilometrów Puszczy Knyszyńskiej. Na poszerzenie drogi trzeba byłoby wyciąć w sumie około 20 hektarów lasu. Po to, żeby jeździć 40, a nie 80 kilometrów do Białegostoku możemy posadzić i więcej lasów. Nasze argumenty nie trafiają jednak do decydentów - stwierdził starosta sokólski.
(is)
Na sesji Rady Powiatu. Zdjęcia: