Dziś wiele kursów pociągów zostało odwołanych, a na ich miejsce wprowadzono autobusową komunikację zastępczą. Problem dotyczy większości województw, w tym podlaskiego. Powodem utrudnień są zwolnienia lekarskie, które masowo przynoszą pracownicy spółki. 16 maja ma się odbyć strajk generalny.
Polregio to największy przewoźnik kolejowy w Polsce, spółka, w której udziałowcami są samorządy województw. Firma skupia się na przewozie ludzi na trasach regionalnych, czyli krótkich. Ostatnio w kilku województwach Polregio poinformowało o tym, iż zamiast pociągów pojadą autobusy. Problem dotyczy także powiatu sokólskiego i Podlasia.
Powodem są „utrudnienia w realizacji procesu przewozowego”. W skrócie: osoby, które są związane bezpośrednio z ruchem pociągów są na zwolnieniach lekarskich. Kolejarze domagają się wyższych płac. Jak mówił Leszek Miętek, prezydent Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych na antenie TOKFM, od października 2021 roku są prowadzone negocjacje z zarządem spółki Polregio. Pracownicy domagają się podwyżek o 700 złotych z wyrównaniem od grudnia.
- Doszło do fiaska rozmów w spółce na temat wzrostu wynagrodzeń. Nie udało się osiągnąć porozumienia. Nie widzimy żadnej woli rozwiązania tego tematu. Nie mamy więc innego wyjścia – zapowiedział Ziętek. W domyśle chodzi o rozpoczęcie strajku, choć na razie ogłoszono pogotowie strajkowe. To stan gotowości do rozpoczęcia protestu.
W ubiegłym tygodniu odbyło się ostatnie spotkanie mediacyjne zarządu spółki ze związkami zawodowymi w Polregio SA i mediatorem w sprawie sporu zbiorowego. Wobec braku możliwości zawarcia porozumienia płacowego, zakończyło się ono podpisaniem protokołu rozbieżności.
- Związki zawodowe podtrzymały żądania podwyżki wynagrodzeń o 700 zł z wyrównaniem od 1 grudnia 2021 r. Zarząd Polregio rozumie oczekiwania strony społecznej, jednak przede wszystkim musi dbać o bezpieczeństwo finansowe spółki. Podwyżki w oczekiwanej przez wiązki zawodowe wysokości to roczny koszt ok. 124 mln zł. Oznaczałoby to stratę finansową dla spółki i utratę jej rentowności - stwierdziła rzeczniczka Polregio Aleksandra Baldys w informacji przesłanej do PAP.
Utrudnienia występują także na Podlasiu i w powiecie sokólskim. Nie wyjechały dziś m.in. pociągi z Białegostoku do Kuźniczy, czy z Kuźnicy do Sokółki. Szynobusy kursują do Dąbrowy Białostockiej.
- W tej chwili trudno to nazwać akcją strajkową, po prostu pracownicy przynoszą zwolnienia lekarskie i są chorzy – tłumaczy Renata Gerasimiuk z Polregio w Białymstoku. – Sytuacja jest dynamiczna i się zmienia. Nie wiemy kto jutro zachoruje. Oficjalnie to nie jest strajk, jednak występują utrudnienia. Staramy się jak najlepiej, aby zastąpić pociągi autobusami, ale nie zawsze się udaje. Brakuje nam ludzi do obsługi – dodaje.
Pasażerowie powinni zapoznać się z rozkładem jazdy prezentowanym na stacjach, przystankach i stronach internetowych. Informacja można uzyskać także w kasach biletowych i na infolinii.
„We wszystkich zakładach spółki Polregio, poza centralą, 16 maja tego roku zostanie przeprowadzony strajk generalny” - poinformował w czwartkowym komunikacie Międzyzakładowy Komitet Strajkowy w Polregio.
Jak zaznaczył w rozmowie z PAP Leszek Miętek, udział w strajku nie jest przymusowy, w związku z czym każdy z pracowników będzie indywidualnie podejmował decyzję o udziale w proteście.
- W referendum prawie 100 proc. opowiedziało się za strajkiem. W związku z tym jestem przekonany, że wszyscy pracownicy do niego przystąpią, czego efektem będzie unieruchomienie całej spółki - powiedział.
(PAP), Łukasz Pawłowski
(or)