Przy 12 głosach za, jednym przeciw i ośmiu wstrzymujących się radni gminy Sokółka przyjęli budżet na 2022 rok. Obrady przyniosły kilka zwrotów akcji, dyskutowano m.in. o negatywnej opinii Regionalnej Izby Obrachunkowej oraz inwestycjach w Starej Kamionce.
Zanim doszło do głosowania budżetu na przyszły rok, radni zajęli się zmianami w uchwale podsumowującej tegoroczne wydatki. Radny Jarosław Panasiuk zauważył, że przebudowa remizy w Starej Kamionce wypadła z budżetu gminnego.
- 23 grudnia doszło do otwarcia ofert na to zadanie. W budżecie nie ma środków, brakuje ok. 1 mln zł. Inwestycja pojawi się, jeśli będą fundusze - wyjaśnił Adam Juchnik, zastępca burmistrza Sokółki.
- Miałem telefon z Urzędu Marszałkowskiego. W styczniu zarząd województwa przekaże na remizę 400 tys. zł. Te środki nie mogą pójść na inny cel - powiedział Piotr Bujwicki, przewodniczący rady miejskiej.
- Póki co zarząd województwa nie przyznał nam funduszy. Mamy negatywną odpowiedź na piśmie - odpowiedziała Ewa Kulikowska, burmistrz Sokółki.
- Uzyskałem informację ustną w sprawie dofinansowania budowy, była ona pozytywna - stwierdził Adam Kowalczuk, zastępca burmistrza miasta.
- Myślę, że słowo pani marszałek Wiesławy Burnos jest kluczowe - odparł Piotr Bujwicki.
Podczas dyskusji radny Robert Rybiński zasugerował, by radni przeszli na stacjonarny system obrad.
- Zrobimy to jak tylko zmieni się sytuacja epidemiczna - powiedział przewodniczący.
- Żadna gmina, żaden powiat nie prowadzi sesji zdalnych - stwierdził Adam Juchnik.
- No widzi pan jakimi jesteśmy pionierami - odpowiedział Piotr Bujwicki.
Przypomnijmy, we wrześniu radni popierający burmistrz Sokółki podjęli bezskuteczną próbę odwołania przewodniczącego. Od tamtej pory Piotr Bujwicki prowadzi obrady w formie zdalnej. Mimo starań większości nie udało się powołać nowego prezydium rady. Prawdopodobnie na sesji stacjonarnej radnym udałoby się powołać wiceprzewodniczącego i zmienić przewodniczącego rady.
CZYTAJ WIĘCEJ: Odwołali wiceprzewodniczącego, ale przewodniczący rady pozostał ten sam. Sesja zakończyła się kłótnią [WIDEO]
Radny Daniel Supronik zwrócił uwagę na fakt usunięcia z budżetu rozbudowy wodociągu w Starej Kamionce.
- Ile lat można przekładać inwestycję? Dlaczego burmistrz tak uwzięła się na Starą Kamionkę? - pytał radny Piotr Borowski.
- W Sokółce nie wszyscy mieszkańcy mają dostęp do sieci wodociągowej - podkreślił Adam Juchnik. - Ostatnio wybudowaliśmy boisko przy szkole w Starej Kamionce. Wodociąg nie został usunięty. Pozyskamy środki na to zadanie i je wykonamy.
Piotr Bujwicki zgłosił poprawkę, by 400 tys. zł obiecaną przez Urząd Marszałkowski przeznaczyć na wodociąg w Starej Kamionce, a 120 tys. zł - na remizę w tej miejscowości.
- Aby wprowadzić środki, trzeba mieć decyzje i dokumenty oraz stosowną umowę - powiedziała Ewa Kulikowska.
- Niech pan durnot nie wyrabia - oburzył się radny Piotr Kułakowski.
Wniosek przewodniczącego został przegłosowany (dziewięciu radnych było za, siedmiu przeciw). W tym momencie Adam Juchnik zwrócił uwagę na brak kworum (by obrady były prawomocne, musi w nich brać udział ponad 50 procent składu rady).
- Państwo wbrew zaleceniom spotykacie się w sali 101 Urzędu Miejskiego - stwierdził Piotr Bujwicki. Jako że sam przebywał w magistracie, postanowił zajrzeć do pokoju, gdzie mieli przebywać inni radni.
Jeden z obradujących stwierdził, że większość otrzymała polecenie, by odłączyć swoje komputery z programu do prowadzenia obrad zdalnych.
- Gdzie tu demokracja, jak są radni za twarz trzymani, bez woli własnej? - powiedział Piotr Borowski.
Po chwili Piotr Bujwicki wrócił do komputera i wymienił nazwiska kilku radnych, których widział w sali 101.
- Myśli pan, że jesteśmy w konspiracji? - odparł Adam Juchnik.
Piotr Bujwicki zagroził, że przerwie sesję i wznowi obrady po nowym roku i ogłosił przerwę. Gdy minął kwadrans, emocje nieco opadły.
Radni zajęli się budżetem na 2022 rok. Przewodniczący poprosił przyszłą skarbnik gminy (będzie pełnić tę funkcję od 1 stycznia) o to, by odniosła się do negatywnej opinii Regionalnej Izby Obrachunkowej.
CZYTAJ WIĘCEJ: Budżet gminy na 2022 rok z negatywną opinią Regionalnej Izby Obrachunkowej. Jakie inwestycje chce realizować miasto?
- Wszystko zostało już poprawione i zostanie przekazane do RIO wraz z budżetem - wyjaśniła Magdalena Wróblewska. Dodała, że błędy wynikały m.in. z braku doświadczenia i wiedzy.
- To co przedstawiła pani skarbnik jest wynikiem pracy całego wydziału finansowego. Błędy też się zdarzają. RIO nie mogła postąpić inaczej - podkreśliła Ewa Kulikowska. - Nie są to błędy „masakryczne”.
- Jak w 2022 roku będziemy finansować przebudowę dworca PKP? Czy będziemy mieli wkład własny? - zapytał Daniel Supronik.
- Promesa z programu Polski Ład rządzi się swoimi prawami. Zadanie będzie realizowane w ten sposób, że wykonawca podpisze umowę bezpośrednio z bankiem. Wyłonienie wykonawcy planujemy na maj lub czerwiec - odpowiedziała Ewa Kulikowska.
Daniel Supronik zwrócił uwagę na 13 tys. zł z budżetu promocji zaplanowanych na zakup środków żywnościowych.
- Dzieje się tak przy okazji organizacji imprez. To m.in. pieniądze na cukierki i ciastka dla dzieci, a nie na kabanoski czy ośmiorniczki - odparł Adam Kowalczuk.
Przeszły dwie poprawki zgłoszone do budżetu. Piotr Kułakowski wnioskował, by przeznaczyć 120 tys. zł na wodociąg w Starej Kamionce, a Marta Jarosz - by 130 tys. zł gmina przeznaczyła na plan remontu mostu na ulicy Skłodowskiej-Curie w Sokółce. Pieniądze na ten cel przesunięto z wykupu gruntów.
W przyszłym roku dochody budżetu gminy mają wynieść ponad 117 mln zł, a wydatki – 127 mln zł. Magdalena Wróblewska poinformowała, że dług samorządu sięgnie około 45 mln zł. Od 2023 roku wierzytelności gminy mają zacząć spadać.
W głosowaniu 12 radnych poparło projekt, ośmiu wstrzymało się od głosu, a jeden był przeciw.
Lista planowanych inwestycji:
(pb)