Sytuacja jest bardzo poważna, a napływ uchodźców do Polski jest możliwy dzięki wsparciu władz białoruskich, które umożliwiają nielegalne przekraczanie granicy przez imigrantów - mówi Piotr Rećko, starosta sokólski. Jego zdaniem rozwiązaniem sytuacji byłaby budowa zasieków wzdłuż granicy i sprowadzenie na Sokólszczyznę większej liczby żołnierzy.
Przypomnijmy, od kilku tygodni do Polski z Białorusi dociera coraz więcej uchodźców, głównie z krajów Bliskiego i Środkowego Wschodu. Tylko wczoraj w Usnarzu zatrzymano około 200-osobową grupę imigrantów.
- Powiatowy Zespół Zarządzania Kryzysowego zebrał się w tej sprawie w ubiegły poniedziałek. Zaprosiliśmy na spotkanie szefa Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej, komendantów Placówek SG z regionu, przedstawiciela wojewody podlaskiego oraz sołtysów nadgranicznych wsi, aby zastanowić się co zrobić, by wyjść z impasu. Chodziło nam m.in. o to, by zasygnalizować, że funkcjonariusze Straży Granicznej nie poradzą sobie z tym problemem przy takich zasobach kadrowych. Już wcześniej zresztą prosiłem o uruchomienie wsparcia. Po tym spotkaniu zebrał się Wojewódzki Zespół Zarządzania Kryzysowego. Dzięki temu pojawiło się tu wojsko – 1000 osób. Niestety, potrzebne jest dalsze wsparcie – przede wszystkim budowa zapór i zasieków, które uniemożliwią nielegalne przekraczanie granicy, szczególnie w miejscach, gdzie znajdują się ciągi komunikacyjne - tłumaczy Piotr Rećko.
Dlaczego imigranci przekraczają granicę w powiecie sokólskim?
- Na sąsiedniej Augustowszczyźnie jest puszcza, można łatwo się tam zgubić, zabłądzić, są bagna, zapory wodne. Natomiast u nas bezpośrednio przy granicy są pola. Uchodźcy wiedzą, że przekroczenie granicy jest tu najłatwiejsze - wyjaśnia starosta sokólski.
Zarząd Powiatu przyjął uchwałę i skierował apel do pana premiera z prośbą o to, by podjąć decyzję o budowie muru i zasieków oraz zwiększyć liczbę żołnierzy nad granicą. - Jeśli tego nie zrobimy, to napływ uchodźców będzie trwał. To poważne zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa - mówi Piotr Rećko.
Dodaje, że w ostatnich dniach sąd podjął decyzję, iż powiat sokólski ma zabezpieczyć pieczę zastępczą dla dwóch młodych migrantów, bo nie mają tu oni swoich rodziców. - Uchodźcy trafiają do naszego szpitala, trzeba wysyłać do nich karetki pogotowia. Zdarzają się wśród nich osoby chore na COVID-19 - stwierdza.
- Nie mam pełnych danych, ale ten napływ do Polski wciąż trwa. Wczoraj w okolicach Usnarza zatrzymano około dwustu osób, dziś imigranci byli widziani w Zubrzycy Wielkiej. Jeśli nie podejmiemy zdecydowanych działań, problem będzie tylko narastał. To jest też intratny biznes dla organizatorów przemytu ludzi. Nikt z nich nie robi przecież tego za darmo, a państwo białoruskie bardzo mocno ten proceder wspiera - mówi starosta.
Tymczasem wczoraj szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji skierował list z podziękowaniami do funkcjonariuszy SG za służbę przy polsko-białoruskiej granicy.
Napisałem list do naszych dzielnych Funkcjonariuszek i Funkcjonariuszy @Straz_Graniczna pic.twitter.com/pZ98uNEVYY
— Mariusz Kamiński (@Kaminski_M_) August 13, 2021
(pb)