Nie będzie wcześniejszych wyborów, Zjednoczona Prawica ma większość w Sejmie - mówi poseł Mieczysław Baszko. Wczoraj Jarosław Gowin został zdymisjonowany z funkcji premiera, dziś Porozumienie ogłosiło, że opuszcza Zjednoczoną Prawicę.
Pierwszy poważny kryzys we współpracy PiS i Porozumienia wydarzył się w maju ubiegłego roku, gdy miało dojść do korespondencyjnych wyborów prezydenckich. Sprzeciwił się temu Jarosław Gowin. W kuluarach mówiło się o tym, że może on doprowadzić do obalenia rządu prawicy, a sam zostać premierem technicznym lub marszałkiem Sejmu. Ostatecznie lider Porozumienia miał się z tego wycofać. Do wyborów doszło w czerwcu i lipcu.
CZYTAJ TEŻ: Rozłam w Zjednoczonej Prawicy? Jarosław Gowin odchodzi z rządu
Trudno jednak było mówić o dobrej współpracy. Część posłów z Porozumienia przeszła do Republikanów, ugrupowania utworzonego przez europosła Adama Bielana. Tam też de facto trafił Mieczysław Baszko. Drogi posła z Sokółki i Porozumienia rozeszły się podczas jednego z głosowań nad kandydaturą na Rzecznika Praw Obywatelskich. Wtedy w mediach pojawiły się informacje o możliwości wyrzucenia Mieczysława Baszki z partii Jarosława Gowina.
CZYTAJ WIĘCEJ: Mieczysław Baszko zostanie wyrzucony z Porozumienia za poparcie kandydatki PiS na Rzecznika Praw Obywatelskich? [AKTUALIZACJA]
- Praktycznie od dwóch i pół miesiąca jestem u Republikanów - stwierdza Mieczysław Baszko.
Jego zdaniem wyjście z rządu to błąd Gowina. - Miał wieli wpływ przez swój resort na gospodarkę. Tymczasem zaczęto tam koncentrować się na sporach w łonie Zjednoczonej Prawicy. Więcej rozmawiano z opozycją niż z koalicjantami - stwierdza poseł z Sokółki.
Jaka będzie przyszłość rządu po zdymisjonowaniu lidera Porozumienia? - Przy Gowinie pozostanie prawdopodobnie tylko czterech posłów. Zjednoczona Prawica ma większość w Sejmie - tłumaczy Mieczysław Baszko. - Liczymy na to, że u Republikanów znajdzie się 15 parlamentarzystów. Nie będzie żadnych wcześniejszych wyborów.
Przyszłość byłego wicepremiera nie maluje się w jasnych barwach. - Gowin znalazł się za burtą - mówi Mieczysław Baszko.
Dziś w Sejmie ma być głosowana ustawa w sprawie mediów, tzw. lex TVN. Będzie to pierwszy test na to, czy Zjednoczona Prawica ma większość w parlamencie.
(pb)