We wtorek na Śląsku doszło do tragedii. Podczas kontroli drogowej przestępca zastrzelił policjanta. Dzisiaj funkcjonariusze z całego kraju, w tym z województwa podlaskiego i Sokółki, oddali hołd zmarłemu koledze.
Jak informuje policja, feralnego dnia około godziny 8 rano policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego komendy w Raciborzu zostali skierowani na interwencję w okolicę stacji benzynowej, gdzie według zgłoszenia, przebrany za policjanta mężczyzna prawdopodobnie był pijany lub pod wpływem innych środków odurzających i mógł poruszać się samochodem marki renault. Mundurowi pojechali we wskazane miejsce, jednak mężczyzna przemieścił się samochodem i policjanci zatrzymali go na ulicy Chełmońskiego.
Podczas interwencji mężczyzna wyciągnął broń i oddał strzały w kierunku policjanta. Jego kolega z patrolu użył broni wobec napastnika, który został postrzelony w udo, obezwładniony i zatrzymany. Jak się okazało, był to 40-latek, znany miejscowej policji i wcześniej notowany w związku z przestępstwami narkotykowymi. Mężczyzna został przewieziony do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Niestety, postrzelonego policjanta pomimo prowadzonej reanimacji, najpierw przez kolegę z patrolu, potem kolejnych policjantów, którzy pojawili się na miejscu, a następnie medyków, nie udało się uratować. Zginął na służbie w wieku 43 lat.
Michał Kędzierski zawsze marzył o służbie w policji. Swoje pragnienie spełnił w grudniu 2011 roku, wstępując w nasze szeregi. Był zawsze otwarty na potrzeby innych, nigdy nie odmówił pomocy. Był też znakomitym i pewnym towarzyszem na służbie, pomocnym i gotowym poświęcić każdemu swój czas - wspominają zamordowanego funkcjonariusza policjanci.
W piątek rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe młodszego aspiranta Michała Kędzierskiego. Pamięć poległego funkcjonariusza uczcili policjanci z całego kraju. W południe mundurowi, w tym także z Sokółki i województwa podlaskiego, uruchomili w swoich pojazdach sygnały świetlne i dźwiękowe.
opr. (mik)