Kino „Sokół” wznowiło w weekend swoją działalność po kilkumiesięcznej przerwie. Jakim zainteresowaniem cieszyły się pierwsze seanse?
- Porównując tegoroczne otwarcie kin do tego poprzedniego mogę stwierdzić, że jest rzeczywiście więcej zainteresowanych osób. Ludzie się po prostu stęsknili za kinem i potrzebują innej rozrywki niż telewizja bądź film przed ekranem telewizora. Nie oszukujmy się – w kinie jest zupełnie inna atmosfera, inny klimat do oglądania filmu. Myślę, że widzowie byli zadowoleni i do nas wrócą. Serdecznie wszystkich zapraszaliśmy. Ci, którzy byli, bardzo się cieszyli z seansów – usłyszeliśmy dziś od pracownika obsługi kina. – Ograniczona liczba miejsc nie jest na razie problemem, natomiast ludzie odzwyczaili się od korzystania z takich usług. Pomimo wszystko odbiorcy chcą uczestniczyć w seansach i nam to komunikowali.
Sokólskie kino podczas obecnych obostrzeń ma do dyspozycji 85 miejsc. Obowiązuje też szereg zasad. Obowiązkowa jest dezynfekcja dłoni, noszenie maseczek i zachowanie odpowiednich odległości w kolejkach.
- Oprócz obostrzeń i zasad bezpieczeństwa, które należy przestrzegać, trudno powiedzieć czy coś się zmieniło w funkcjonowaniu kina. Ludzi jest na pewno mniej, porównując do zeszłego roku. Natomiast pracujemy z optymistycznym podejściem, więc liczymy na to, że powoli wszystko wróci do normalności, a ludzie zaczną częściej przychodzić do kina. Doskonale rozumiemy, że ludzie jeszcze się boją korzystać z kin, basenów, które zostały udostępnione. Staramy się to rozumieć i czekamy, aż kultura będzie szerzej dostępna – kontynuuje pracownik.
Do 17 lutego w kinie wyświetlane będą filmy: „Pinokio", „Jak poślubić milionera" oraz „Szarlatan".
(or)