To będzie kolejny tydzień walki z zimą. I choć największe śnieżyce przejdą przez południowo wschodnią Polskę (już tam sypie), to i w Podlaskiem drogowcy będą mieli pełne ręce roboty. Najgorzej będzie w poniedziałek i czwartek.
Układ baryczny nad Polską przypomina ten z przełomu lat 1978 i 1979, podczas zimy stulecia. Z prognoz wynika, że na południu kraju spaść może nawet pół metra białego puchu. Co to może oznaczać? Paraliż komunikacyjny i problemy z dostawami energii.
Co ciekawe, na południu kraju spadł śnieg o piaskowym zabarwieniu, z piaskiem naniesionym znad Sahary.
11:27 #IMGWlive
— IMGW-PIB METEO POLSKA (@IMGWmeteo) February 7, 2021
Nasz obserwator #IMGW, przewodnik tatrzański i polarnik Witek Kaszkin zaobserwował trochę pyłu w Tatrach...
A Synoptyk hydrolog, modelarz Marcin Wdowikowski robi pomiary śniegowe w Karkonoszach. Gdy tylko coś ciekawego zobaczy - damy znać.#śnieg pic.twitter.com/NiAoV4QN8Y
Minionej nocy właśnie Sokólszczyzna była najmroźniejszym miejscem w kraju.
CZYTAJ TEŻ: Powiat sokólski był dziś nad ranem najzimniejszym miejscem w Polsce [TEMPERATURY]
Otrzymaliśmy jeszcze kilka zdjęć od Czytelników. Wynika z nich, że w Straży temperatura spadła do -30 stopni.
Także najbliższa noc będzie bardzo zimna, z temperaturą do -19 stopni.
Czego można spodziewać się w kolejne dni?
Poniedziałek: temperatura od -10 w dzień do -11 stopni w nocy, około południa zacznie padać śnieg; do wieczora przybędzie go 14-15 centymetrów; do tego dojdzie jeszcze porywisty wiatr powodujący zamiecie.
Wtorek: temperatura od -9 w dzień do -14 w nocy, wciąż będzie sypać; szacowany przyrost pokrywy śnieżnej to 2 centymetry.
Środa: w nocy możliwe spadki temperatury do -15 stopni; bez opadów śniegu, miejscami możliwe niewielkie przejaśnienia.
Czwartek: temperatura od -12 stopni w dzień do -15 w nocy; opady śniegu trwać będą przez cały dzień; prognozowany przyrost pokrywy to 5-10 centymetrów.
Weekend: od -10 do -17 stopni, bez opadów śniegu; przeważnie pochmurnie, z niewielkimi przejaśnieniami.
(pb)