Czytelnicy z Sokółki zgłaszali się do nas z prośbami o interwencje w sprawie nieodśnieżonych dróg i chodników w mieście.
Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Sokółce odpowiada za stan ciągów komunikacyjnych administrowanych przez gminę. Okazuje się, że nie wszystkie chodniki musi odśnieżać MPWiK. W niektórych przypadkach ten obowiązek ciąży na właścicielach przylegających posesji.
- Ulice są odśnieżone, chodniki, które należą do miasta również są odśnieżone. Nieodśnieżone są te, które mieszkańcy muszą sami odśnieżać według ustawy. Jeżeli posesja graniczy z chodnikiem, to niestety odśnieżanie należy do obowiązków mieszkańca danego domu – tłumaczy Tomasz Breńko, prezes MPWiK. – Mamy umowę, a przy niej załączniki, w których wypisane są chodniki i według tego odśnieżamy. Na obecną chwilę wszystkie nasze drogi i chodniki są odśnieżone, co chyba widać w mieście. Przyjmujemy zgłoszenia, kiedy coś jest nieodśnieżone, ponieważ pracownik też może popełnić błąd, ale po zgłoszeniu jedziemy i odśnieżamy.
- Takiej zimy dawno nie było. Mamy tylko jeden ciągnik. Firmy, którym zlecamy sprzątanie osiedla, także odśnieżanie, po prostu nie wyrabiały się z pracą. Trzeba pamiętać, że mamy w sumie 21 hektarów. To potężna powierzchnia. Wypożyczyliśmy sprzęt z Sokółki. Niektóre firmy chciały bardzo duże pieniądze. Z ich usług zrezygnowaliśmy. Znalazłem przedsiębiorstwo ze Starej Kamionki, które nam pomaga i koparką zabiera zwały śniegu. Mam świadomość, że każdy by chciał, by w jednym czasie odśnieżyć wszystko, a tego się nie da. Sukcesywnie robimy to, co możemy. Na jutro też mamy zamówiony sprzęt. Mieszkańcy sygnalizują nam problem z parkingami, bo stoją tam samochody i nie ma możliwości odśnieżenia tych miejsc. O to są duże pretensje - mówi Jerzy Saciłowski, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Sokółce.
(pb, or)
Chodniki przy blokach na ulicy Piłsudskiego w Sokółce. Zdjęcia nadesłane przez Czytelnika: