Wracamy do sprawy wczorajszego pożaru domu na ulicy Dąbrowskiego. Z płonącego domu wyprowadzono tam dwie, a nie jak pisaliśmy wczoraj - jedną osobę.
Sokólscy policjanci uratowali z płonącego budynku 53-latkę. Wczoraj około godziny 2.30 w nocy dyżurny sokólskiej policji otrzymał zgłoszenie o pożarze na ulicy Dąbrowskiego. Mundurowi natychmiast pojechali na miejsce. Tam przed stojącym w płomieniach domem zastali 30-letnią kobietę i 50-letniego mężczyznę. Poinformowali oni funkcjonariuszy, że wewnątrz domu znajdują się jeszcze dwie osoby.
Policjanci nie zważając na niebezpieczeństwo ruszyli na pomoc. Wybili okno, przez które dostali się do środka, tam w gęstym dymie odnaleźli kobietę, którą wyprowadzili na zewnątrz. 53-latka wskazała mundurowym, że wewnątrz jest jeszcze jej 31-letnia znajoma. Policjanci wskazali strażakom miejsce, gdzie może przebywać druga kobieta, ci przy użyciu specjalistycznego sprzętu szybko wydostali 31-latke.
Obydwie kobiety trafiły do szpitala - informuje podlaska policja na swojej stronie internetowej (podlaska.policja.gov.pl).
opr. (is)