Tendencyjne i wyrwane z kontekstu wypowiedzi zanotowane podczas wczorajszej sesji Rady Miejskiej w Sokółce.
Stanisław Małachwiej, burmistrz Sokółki: - Myślę, że jest to ciekawe.
Jerzy Kazimierowicz, przewodniczący Rady Miejskiej: - Pani skarbnik, jest jakaś poprawka? Halo!
Jerzy Kazimierowicz: - Panie Pałusewicz, niech pan nie żartuje. Albo pan rozumie, albo nie.
Radny Waldemar Gieniusz: - On niechlubnie wygląda według naszych dzieci (o otoczeniu przystanku autobusowego w Geniuszach - red.).
Jerzy Kazimierowicz: - Proszę państwa, to poważne głosowanie. Proszę trzymać ręce.
Radny Piotr Borowski: - W tej dziedzinie orientuję się dobrze (podczas dyskusji o oświetleniu ulicznym - red.).
Stanisław Małachwiej: - Zaneguję to, że ktoś celowo wyłącza światło. (...) Nie robimy naszej gminy ciemnej.
Radny Sławomir Sawicki: - Może wyłączyć światło, to prokreacja w Sokółce wzrośnie.
Łukasz Moździerski, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej: - Okej, przechodzimy do kolejnego punktu.
Sławomir Sawicki: - Panie sekretarzu, trochę pan odbiega od rzeczywistości. (...) To ja przepraszam bardzo, ja jeszcze mam ten pomysł.
Sławomir Sawicki: - Apel mam.
Jeden z radnych: - Poległych?
Radny Dariusz Matoszko: - Robimy tu jakąś autoprezentację.
Notował: (is)