Rząd zdecydował o odwołaniu zajęć w żłobkach, przedszkolach, szkołach i uczelniach w kraju z powodu zagrożenia koronawirusem - poinformował właśnie premier Mateusz Morawiecki po posiedzeniu rządowego zespołu zarządzania kryzysowego.
Szkoły nieczynne będą przez dwa tygodnie od poniedziałku. W czwartek i piątek placówki oświatowe mają być otwarte, nie będą w nich jednak prowadzone zajęcia, a nauczyciele będą pilnować dzieci, którymi nie będą w stanie zająć się rodzice.
Od dnia jutrzejszego zawieszamy zajęcia dydaktyczno-wychowawcze. To oznacza, że młodzież przestaje chodzić do szkoły. Ponieważ zdajemy sobie sprawę, że w przypadku dzieci najmłodszych, tych z przedszkoli i początku szkoły podstawowej trudno jest z dnia na dzień znaleźć opiekę na dłuższy czas, proponujemy aby w przypadku przedszkoli, szkół podstawowych te szkoły nadal pełniły swoją funkcję opiekuńczą. W tych szczególnych wypadkach, gdy rzeczywiście rodzice, opiekunowie nie będą w stanie zapewnić opieki swoim malutkim dzieciom, wówczas mogą je wysłać do szkoły lub przedszkola, gdzie nauczyciele zapewnią im opiekę, natomiast nie będą prowadzili standardowych zajęć wychowawczych.
- powiedział Dariusz Piontkowski, minister edukacji narodowej.
- Decyzja nie wpływa na terminarz przeprowadzania egzaminów. Kontaktowaliśmy się w tej sprawie z Centralną Komisją Egzaminacyjną. Na razie ta decyzja nie niesie dalszych skutków co do innej organizacji roku szkolnego - dodał minister.
- To nie jest czas ferii, to nie jest czas wolny. Ten błąd został popełniony we Włoszech, gdy młodzież, która nie chodziła do szkół, wychodziła do klubów do restauracji. To jest czas właściwie kwarantanny naszego społeczeństwa - powiedział minister zdrowia Łukasz Szumowski. Zaapelował do wszystkich, by w najbliższych dniach zostać w domu.
Poinformowano również o zawieszeniu funkcjonowania instytucji kultury od jutra: teatrów, oper, muzeów, a także kin.
To kolejna decyzja rządu dotycząca epidemii koronawirusa w kraju. Wczoraj premier poinformował o odwołaniu wszystkich imprez masowych odbywających się w Polsce. Na granicach wprowadzono nadzór sanitarny.
Tymczasem w kraju jest już 25 przypadków zarażenia koronawirusem.
W województwie podlaskim hospitalizowane są 3 osoby w związku z podejrzeniem zarażenia; 4 osoby są objęte kwarantanną, 294 osoby są objęte nadzorem epidemiologicznym.
Więcej szczegółów wkrótce.
(mby)