Dziś w Sokółce uczczono pamięć ofiar pierwszej sowieckiej deportacji na Sybir w lutym 1940 roku.
Po mszy świętej w kościele kolegiackim św. Antoniego uczestnicy uroczystości - służby mundurowe, samorządowcy, poczty sztandarowe, młodzież oraz mieszkańcy - przeszli pod pomnik poświęcony pamięci Sybiraków.
- Zgromadziliśmy się po to, by oddać cześć tym, którzy zostali wywiezieni na „nieludzką ziemię", którzy cierpieli w tamtym czasie i którzy ginęli - mówił poseł Jarosław Zieliński. Przypomniał też o polskiej delegacji, która zginęła dziesięć lat temu w Smoleńsku zmierzając do Katynia, aby upamiętnić polskich oficerów zamordowanych w 1940 roku przez sowiecki reżim.
- To była niesprawiedliwa zsyłka, tak naprawdę skazanie na śmierć, bowiem w tych warunkach niewielu przeżyło - tylko za to, że byli Polakami - przypomniał starosta sokólski Piotr Rećko.
- Życzę sobie i wszystkim nam, abyśmy kultywowali tę pamięć - stwierdziła burmistrz Sokółki Ewa Kulikowska.
Zebranym podziękowała Krystyna Biziuk, prezes Związku Sybiraków Koło w Sokółce.
Delegacje złożyły wieńce i znicze pod pomnikiem. Salwę honorową oddała kompania reprezentacyjna Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej.
* * *
10 lutego 1940 roku rozpoczęła się masowa wywózka Polaków na Wschód. Sowieci wysiedlili wtedy około 140 tysięcy osób. Deportowanym kazano w pośpiechu spakować się, bywało i tak, że nie pozwalano zabrać ze sobą niczego. Zesłańców wywożono w wagonach towarowych z zakratowanymi oknami. Warunki podczas transportu były przerażające, przez co wiele osób zmarło już w czasie podróży. Masowe wywózki powtórzono jeszcze trzykrotnie: w kwietniu 1940, w czerwcu 1940 roku oraz w czerwcu 1941 roku. Celem była przede wszystkim eksterminacja elit polskich i złamanie jakiegokolwiek oporu oraz zapewnienie sowieckiemu imperium darmowej siły roboczej.
(pb)
Uroczystości w 80. rocznicę wywózek na Sybir: