Od czwartku do soboty MPO odbierać będzie odpady od mieszkańców gminy Sokółka. - Dojedziemy do wszystkich - mówi Wiesław Puszko, prezes firmy.
Przypomnijmy, na początku lutego spółka Lech zarządzająca spalarnią w Białymstoku i składowiskiem w Hryniewiczach odmówiła odbioru śmieci z Sokółki. Przez kilka dni odpady nie były wywożone przez sokólskie MPO. W ostatni piątek firma uzyskało zgodę na przywóz śmieci do instalacji w Hajnówce, ale przedwczoraj zgoda ta została cofnięta.
- Dostałem właśnie zgodę na przywóz śmieci z gminy Sokółka do spalarni na ulicy Andersa w Białymstoku, na razie na trzy dni. Co będzie później? Nie wiemy - mówi Wiesław Puszko.
Prezes MPO prosi mieszkańców, by wystawili kosze ze śmieciami przed posesje. - Chcę wysłać pracowników już o 6 rano. Dotrzemy do wszystkich rejonów w gminie. Uprzedzę sołtysów na wsiach o naszym przyjeździe. Będziemy pracować do soboty włącznie - dodaje.
(pb)