Po nowym roku handel wyraźnie wyhamował. Nie niezbyt wielu stoiskach można było znaleźć biżuterię, miody, słodycze i odzież. Największe kolejki ustawiały się - tradycyjnie - do budek z mięsem i po jabłka.
Za orzechy włoskie zapłacimy 10 zł, laskowe kosztowały 5 złotych więcej. Za jabłka (lukasówka) proszono 3,50 zł. W ten samej cenie sprzedawano gruszki konferencje.
Sery z przyprawami oferowano po 18 zł. Masełko kosztowało 3 zł. Za jajka proszono od 80 go 90 groszy za sztukę.
Na rynku kupimy świece, za które trzeba zapłacić od 6 do 10 zł.
(mby)
Rynek poniedziałkowy w Sokółce: