Po 700 złotych zapłacą kierowca strażackiego wozu i mężczyzna, który wjechał osobówką na skrzyżowanie ulic Grodzieńskiej i Wyszyńskiego w Sokółce. W wyniku zderzenia dwóch pojazdów doszło do zniszczenia drewnianego domu. Nikt w tym zdarzeniu nie ucierpiał.
Przypomnijmy, 15 maja dwa wozy strażackie wyruszyły na akcję gaśniczą na ulicę Głowackiego. Na skrzyżowanie Grodzieńskiej z ulicą Wyszyńskiego wjechały na sygnałach na czerwonym świetle. Kierowca jednego z osobowych aut nie dostrzegł tego i ruszył w kierunku ulicy Mickiewicza. Wtedy właśnie doszło do zderzenia pojazdów. Samochód gaśniczy wypadł z jezdni i uderzył w drewniany dom. Zniszczona została ściana i wnętrze budynku. Zdarzenie to zostało ono zakwalifikowane jako kolizja.
Policja - po uzyskaniu opinii biegłego - sporządziła wniosek do sądu o ukaranie obu kierowców.
- Kierowca prowadzący uprzywilejowany pojazd został obwiniony o to, że (...) nie zachował należytej ostrożności przy wjeżdżaniu na skrzyżowanie podczas nadawanego sygnału czerwonego dla jego kierunku jazdy, co doprowadziło do zderzenia z samochodem osobowym - poinformował dziennikarzy portalu tvn24.pl Sławomir Kuczyński, prezes Sądu Rejonowego w Sokółce.
Obaj kierowcy mają zapłacić po 700 złotych grzywny.
Mieszkańcy domu już kilka miesięcy temu postanowili nie czekać na finał sprawy i wyremontowali dom na własny koszt.
CZYTAJ WIĘCEJ: Właściciele domu przy Grodzieńskiej postanowili wyremontować budynek na swój koszt
(pb)